Nowe pomysły na rewitalizację Starówki w Piotrkowie

- Niech coś się zmieni na lepsze. Mój syn wyjechał na studia, ale już zapowiedział, że nie wróci, bo tu nie ma dla niego przyszłości - mówi Grażyna Zielińska, która mieszka przy ul. Garncarskiej w Piotrkowie.

Choć to ścisłe centrum miasta, cała dzielnica świeci pustkami. - W niedzielę faktycznie widać ludzi, ale tak to nie ma. Młodych za wielu też nie ma, znajomi syna także się wyprowadzili - dodaje pani Grażyna, która na Starówkę przeprowadziła się z jednego z piotrkowskich osiedli. - Jak kiedyś tu przychodziłam do chrzestnej, to było inaczej, stare miasto żyło. A teraz...

Kilka sklepów z przewagą spożywczych i ciucholandów, zaniedbane podwórka zaniedbanych kamienic. Ostatnio monotonię życia na Garncarskiej, Zamurowej i Starowarszawskiej ożywia remont tej ostatniej. Roboty to kolejna odsłona rewitalizacji piotrkowskiej Starówki. Następnym krokiem, nad którym na razie główkują urzędnicy, będzie ożywienie społeczne tej zaniedbanej części Piotrkowa.

Projekt "Młode stare miasto" jest na razie w fazie opracowania. To kontynuacja Traktu Wielu Kultur, tylko, że tu miasto, obok poprawy infrastruktury, zamierza podjąć działania, które nakłonią, głównie młodych do osiedlania się w zabytkowym centrum Piotrkowa.

- To nie jest plan na rok, ale na znacznie dłużej, bo to inwestycja w mentalność ludzi - mówi Katarzyna Szokalska, kierownik biura planowania miasta w UM w Piotrkowie.

Dlatego, jak dodaje, obok modernizacji kolejnych ulic, cały projekt najbardziej skupia się na stwarzaniu nowych możliwości do osiedlania się na Starówce. Do tego mają zachęcić nowe mieszkania budowane przez miasto (Zamurowa) oraz prywatnych deweloperów, do tego mają też zachęcać place zabaw, czy bulwary przy Strawie. Miasto by chciało, żeby ludzie na Podzamczu mieli więcej możliwości, także w znalezieniu pracy i poprawie swojego wykształcenia. Stąd pomysł utworzenia w tym rejonie, we współpracy np. z pośredniakiem czy organizacjami pozarządowymi, punktów, które będą prowadzić taką działalność.

Partnerów urząd szuka także wśród inwestorów i przedsiębiorców. Pod kątem np. deweloperów zmieniane są przepisy dotyczące zabudowy Starówki, a pierwsze efekty już są. Przy ul. Rwańskiej prywatny inwestor kończy budowę. Deweloper, który jako pierwszy odważył się tu zainwestować, w "Kamienicy Podzamcze" przy ul. Wojska Polskiego sprzedaje mieszkania.

- Działalność wiąże się z ryzykiem, ale i z patrzeniem perspektywicznym - przyznaje Andrzej Lasek, deweloper.
Podobne głosy słyszy od właścicieli nowych mieszkań. Część to młodzi ludzie, którzy mają w Piotrkowie pracę i myślą o związaniu się z miastem.

- Mieszkania nie kupuje się na rok, widzą, że na około są szkoły, basen, centrum gastronomiczne, biblioteka.

Opracowywany projekt rewitalizacji społecznej Starego Miasta i Podzamcza, zakłada m.in. przebudowę ulic. Na liście są ul. Garncarska, Zamurowa, Pereca i Wspólna. Plany obejmują także przebudowę placu zamkowego ze skwerami i rewitalizację Strawy z utworzeniem bulwarów, które byłyby miejscem rekreacji i wypoczynku. Miasto Starówkę chce rewitalizować też przez odnowienie elewacji, dachów i klatek schodowych kamienic przy ul. Grodzkiej 3, Konarskiego 4 i Szewskiej 8. Całość może kosztować ok. 30 mln zł, dofinansowanie może pokryć do 85 proc. kosztów.