- Stanęło na moim - przyznaje Wojciech Ostrowski, burmistrz Sulejowa, któremu pod koniec września radni drastycznie obcięli wynagrodzenie. Teraz burmistrz czeka na wyrównanie za prawie 3 miesiące, bo służby prawne wojewody uznały, że uchwała rady została podjęta z „istotnym naruszeniem prawa”.
Rozstrzygnięcie nadzorcze służb prawnych wojewody podpisał już Zbigniew Rau, nowy wojewoda łódzki w pierwszym dniu swojego urzędowania. Zgodnie z uzasadnieniem, głosowanie nad uchwałą odbyło się niezgodnie z przepisami, tzn. punkt został wprowadzony do porządku obrad z pominięciem ustawowych i statutowych procedur m.in. dotyczących terminu sesji. Ponadto radnym - jak wynika z protokołu sesji - nie został przedstawiony projekt uchwały, która została ostatecznie przez nich przyjęta. Tym samym, służby wojewody uznały uchwałę obniżającą wynagrodzenie burmistrza za nieważną.Postępowanie nadzorcze w sprawie obniżki pensji burmistrza - z 10.030 na 6.300 zł brutto - zostało wszczęte w październiku.
Wtedy służby prawne wojewody zakwestionowały pierwotną uchwałę w sprawie ustalenia wynagrodzenia Wojciecha Ostrowskiego z 25 września. Chodziło o wyliczony na niekorzyść burmistrza - o 9 złotych - dodatek specjalny. Adam Stobiecki, przewodniczący RM, jeden z inicjatorów obcięcia pensji Ostrowskiemu, sprawę nazwał błędem matematycznym, który miał zostać „skorygowany” podczas sesji 30 października.
Z zarządzeniem wojewody się nie zgadza. - Radni zostali poinformowani telefonicznie o zmianie porządku, w terminie, a przed sesją dostali projekt nowej uchwały, ale nie zostało to odnotowane w protokole, na którym swoją decyzję oparły służby wojewody - tłumaczy i dodaje, że ma pisemne oświadczenia od radnych w tej sprawie. Zgodnie z przepisami, rada może zaskarżyć decyzję wojewody do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, ale Stobiecki dziś mówi, że nie wie, czy radni to zrobią. - Nie wiem, jeszcze, idą święta, to długie procedury, może lepiej podjąć nową uchwałę, ale na razie chcemy dać i sobie i burmistrzowi szansę - mówi.
Wynagrodzenie burmistrza to jedno z narzędzi w konflikcie między radnymi a Ostrowskim. W uzasadnieniu drastycznego obniżenia wynagrodzenia, radni zarzucili burmistrzowi m. in. niegospodarność, łamanie przepisów ustawy o samorządzie i statucie gminy i ignorowanie głosów rady oraz mieszkańców. Wojciech Ostrowski ostrożnie komentuje zarządzenie nadzorcze oraz sytuację między nim a radą. - Chcę rozmawiać z radnymi, są ważniejsze sprawy niż wynagrodzenie burmistrza - mówi.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?