- Dotychczas miały miejsce drobne incydenty. Dzisiaj przekroczono granice prawa, dlatego zgłosiliśmy to na policję, by ścigała sprawców tego czynu - mówi Michał Franas, sekretarz Rady Powiatowej SLD i asystent posła Ostrowskiego. - Wcześniejszych incydentów nie zgłaszaliśmy, bo nie niszczono mienia. Teraz stało się inaczej.
Franas dodaje, że już od kilku lat ktoś 13 grudnia, w rocznicę stanu wojennego, pali świeczki przed biurem. - Jakbyśmy coś mieli z tym wspólnego, a zwłaszcza poseł Ostrowski, mający 42 lata - dodaje Franas. - Ostatnio znicze zanieśliśmy na cmentarz i postawiliśmy na grobach żołnierzy nieznanych.
W Opocznie szyld posła zniszczono po raz pierwszy. Wcześniej podobny akt miał miejsce w Piotrkowie. - Wówczas zniszczono też szyldy poseł Radziszewskiej i jednego z posłów PSL - przypomina Franas.
- Ten dzisiejszy incydent wskazuje na to, że zniszczenie wcześniej tablicy poświęconej pamięci opoczyńskich Żydów nie było dziełem przypadku, ale grupy ludzi o faszyzujących poglądach, która przeprowadza akcje wandalizmu i związana jest z ONR-em - uważa poseł Artur Ostrowski.
ZOBACZ RÓWNIEŻ:Zdewastowano obelisk upamiętniający pomordowanych Żydów
Rzecznik ONR odcina się od incydentu w Opocznie i twierdzi, że organizacja ta nie ma nic wspólnego ze zniszczeniem tablicy. Uznał to za prowokację kogoś, kto podszył się pod ONR.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?