Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oskar Kuliński, Człowiek Roku powiatu piotrkowskiego w kategorii działalność społeczna i charytatywna

Katarzyna Renkiel
Radny powiatowy Oskar Kuliński  na co dzień mieszka i pracuje w Gorzkowicach. Dzięki akcji Szlachetna Paczka, której jest liderem na rejon piotrkowski od 2012 roku, poznał swoją przyszłą żonę Ewę Grabowską
Radny powiatowy Oskar Kuliński na co dzień mieszka i pracuje w Gorzkowicach. Dzięki akcji Szlachetna Paczka, której jest liderem na rejon piotrkowski od 2012 roku, poznał swoją przyszłą żonę Ewę Grabowską Dariusz Śmigielski
Oskar Kuliński, Człowiek Roku powiatu piotrkowskiego w kategorii „działalność społeczna i charytatywna.

Zawsze uśmiechnięty, życzliwy, zaangażowany w mnóstwo inicjatyw społecznych i charytatywnych - taki jest Oskar Kuliński, nasz Człowiek Roku w kategorii „działalność społeczna i charytatywna”.

Jego przygoda z działaniem na rzecz lokalnej społeczności rozpoczęła się w 2010 roku podczas studiów w piotrkowskiej filii Uniwersytetu Jana Kochanowskiego.

- Wspólnie z prof. Arkadiuszem Adamczykiem reaktywowaliśmy Studenckie Koło Naukowe Promowania Myślenia Obywatelskiego. W jego ramach organizowaliśmy m. in. maratony pisania listów Amnesty International i Piotrkowski Konkurs Wiedzy o Sporcie - mówi Oskar Kuliński.

Równocześnie działał też w radzie samorządu studentów, czyli zajmował się organizacją juwenaliów. To właśnie wtedy po raz pierwszy zasmakował działalności społecznej i obywatelskiej, która bardzo mu się spodobała. Zapisał się także do Federacji Młodych Socjaldemokratów. Gdy w 2012 roku skończył studia, nie miał już możliwości udzielania się w studenckich inicjatywach. Impulsem do dalszych działań była propozycja znajomej, która namówiła go do uczestnictwa w ciekawej akcji.

- Okazało się, że w naszym regionie będzie „Szlachetna Paczka” i jej organizatorzy szukają lidera na rejon piotrkowski. Akurat zamykana była rekrutacja i w ostatniej chwili wysłałem zgłoszenie przez stronę internetową. Nigdy bym wtedy nie przypuszczał, że będzie mi dane przez tyle lat prowadzić ten piękny i szlachetny projekt - wspomina Oskar Kuliński.

Zobacz także Gala Człowieka Roku 2016 w Piotrkowie [ZDJĘCIA]

Jak dodaje, liderem został niejako przez przypadek. - Mogłem zostać wolontariuszem, ale usłyszałem od organizatorów, że jeśli nie wyślę zgłoszenia na lidera, to prawdopodobnie w tym roku akcji w Piotrkowie nie będzie, więc chyba nie miałem wyboru - mówi z uśmiechem. - Było to dla mnie wielkie wyzwanie, ale warto było je podjąć, mimo, że rzuciłem się wtedy na głęboką wodę - przyznaje.

W „Szlachetnej Paczce” najbardziej sposobała mu się idea mądrej pomocy oraz to, że pomaga się ludziom w potrzebie. Istotne tutaj jest też to, że najpierw poznaje się tych ludzi oraz ich problemy osobiście i dopiero wtedy podejmuje decyzję, czy i komu pomóc.

Co Oskar ma z tego dla siebie? - Każda tego typu akcja czy kolejny etap działania daje szansę poznania nowych ludzi, którzy dają wiarę w drugiego człowieka. Oni udowadniają, że ideały są jednak obecne w naszym życiu. Takie działanie daje też niemałą dawkę pozytywnej energii - mówi laureat plebiscytu na Człowieka Roku w powiecie piotrkowskim. Udział w Szlachetnej Paczce wywrócił jego życie do góry nogami także z innego powodu. To właśnie tam poznał miłość swojego życia, z którą planuje wspólną przyszłość i założenie rodziny.

Jak znajduje czas na to, żeby pracować i jednocześnie robić coś dla innych? - Wiele lat działalności społecznej nauczyło mnie podejmowania mądrych i odpowiedzialnych decyzji w działalności społecznej. Jeśli za coś się bierzemy, trzeba umieć doprowadzić to do końca z takim samym zaangażowaniem - mówi Oskar.

Jak dodaje, dzięki angażowaniu się w różne inicjatywy, nauczył się także dobrze planować i organizować swój czas oraz obowiązki zarówno w sferze zawodowej, prywatnej jak i tej związanej z działalnością społeczną.

Oskar Kuliński jest radnym powiatowym i dał się poznać jako osoba zaangażowana w sprawy lokalnej społeczności. Przed Wielkanocą interweniował w sprawie uruchomienia świadczeń rehabilitacyjnych i zabiegów fizjoterapeutycznych w wyremontowanych pomieszczeniach ośrodka zdrowia w gminie Gorzkowice, a także planowanego zawieszenia przez przewoźnika połączeń z Gorzkowic do Bełchatowa. - Jesteśmy w trakcie roku szkolnego i połączenie jest urywane w środku co jest zupełnie niezrozumiałe - mówi radny.

Zwraca także uwagę, że autobusem PKS Bełchatów często jeżdżą również osoby, które chcą się dostać do szpitala wojewódzkiego w Bełchatowie. Temat warty jest poruszenia, biorąc pod uwagę to, że obecnie w Sejmie procedowana jest ustawa o transporcie publicznym, która będzie nakładała nowe obowiązki na samorządy lokalne. To może być niemałe wyzwanie dla radnych.

- Będą tworzone nowe siatki połączeń i wyłaniani operatorzy na liniach. Jeśli dane połączenie okaże się nierentowne, koszty z tytułu jego utrzymania poniesie wówczas samorząd - mówi Oskar Kuliński.

Skąd u tego młodego, niespełna 31-letniego człowieka, takie zaangażowanie w sprawy lokalnej społeczności? Czy są jakieś cechy, dzięki którym łatwiej jest podejmować takie wyzwania?

- Nigdy nie ukrywałem, że lewicowa wrażliwość społeczna miała wpływ na moje decyzje. Uważam, że drugi człowiek zawsze powinien być na pierwszym miejscu, ważna jest też bezinteresowność oraz bycie prawdziwym w tym co się robi - podkreśla Oskar.

Warto dodać, że połowę swojej diety jako radny powiatowy przeznacza na stypendia dla młodzieży szkolnej z Gorzkowic. Działa też aktywnie z klubem honorowego krwiodawstwa i współorganizuje akcje krwiodawstwa.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto