Ośrodek w Bronisławowie nad Zalewem Sulejowskim znów będzie tętnić życiem? Wkrótce aukcja na dzierżawę obiektu [ZDJĘCIA]
Aukcja dotyczy dzierżawy łącznie terenu ponad 10 i pół hektara nad zalewem Sulejowskim w Bronisławowie, gdzie jeszcze parę lat temu od wiosny do jesieni przybywali z całego regionu (i wielu innych zakątków kraju) żeglarze, serferzy, kajakarze, turyści, rowerzyści, a także rodziny z dziećmi. Wiele osób zaglądało do portu "U Łysego", by choć jeden słoneczny dzień spędzić w urokliwym miejscu nad wodą.
ZWiK ustalił minimalną cenę miesięcznej dzierżawy na 7.450 zł netto, a ośrodek wydzierżawi temu, kto zaoferuje najwięcej. Dochodzi do tego opłata za korzystanie z drogi i pozostałych elementów infrastruktury - 800 zł rocznie + VAT.
Stan prawny wciąż zagmatwany
Na nieruchomościach znajdują się naniesienia w postaci ośrodka wypoczynkowego, ale stan prawny obiektu wciąż jest niejasny. ZWiK jest faktycznym użytkownikiem nieruchomości, zaś Skarb Państwa reprezentowany przez starostę powiatu piotrkowskiego pozwem z 15 lipca 2020 wystąpił do Sądu Okręgowego w Piotrkowie o wydanie działki o powierzchni 2,3 ha, oznaczonej nr 453/15. Sprawa nie jest rozstrzygnięta.
Ponadto do naniesień roszczenie posiada miasto Łódź, zaś część działki nr 515 o łącznej pow. ok. 8.500 m kw. jest zajmowana bezumownie przez Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe i Łódzki Klub Regatowy „Latający Holender”.
Ośrodek wypoczynkowy "Wodnik" w Bronisławowie przestał istnieć dwa lata temu. Wypowiedzenie dzierżawy w 2018 roku otrzymała pani Teresa Jakubowska, która od 2000 roku prowadziła tu działalność wraz z mężem Zdzisławem, znanym jako „Łysy”. Był to najpopularniejszy, a właściwie jedyny taki ośrodek nad Zalewem Sulejowskim po stronie powiatu piotrkowskiego z rozbudowaną bazą noclegową, gastronomiczną i turystyki wodnej. Do końca marca 2019 roku musieli opuścić obiekt.
Poprzedni dzierżawca: - Dziś za darmo bym nie chciał
- Dobrze, że stamtąd uciekłem, bo nie miałbym jak ludziom zapłacić - mówi obecnie Zdzisław Jakubowski, znany jako "Łysy". - Dziś bym tego ośrodka za darmo nie wziął, ale sam jestem ciekawy, czy znajdzie się ktoś, kto się odważy.
Pan Zdzisław dodaje, że obiekt wymaga poważnych inwestycji, bo jest w bardzo złym stanie technicznym. Poza tym dziś jest już zupełnie pusty, bo wiele elementów wyposażenia należących do poprzedniego dzierżawcy, jak choćby meble w części hotelowej, czy pomost, dawno wyprzedano.
W Zakładzie Wodociągów i Kanalizacji w Łodzi zapytaliśmy o to, czy i jakie jest zainteresowanie aukcją na dzierżawę ośrodka w Bronisławowie. Czekamy na odpowiedź.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?