Pijani kierowcy na drogach Piotrkowa. Rekordzistka miała ponad dwa promile

Jak podaje Izabela Gajewska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie Trybunalskim, w sobotę po godz. 7, policjanci otrzymali zgłoszenie, że kierowca opla astry, jadący w kierunku Michałowa nie trzyma toru jazdy.

- Na miejsce od razu pojechał patrol, który zauważył, że wskazany pojazd wjechał na posesję przy ulicy Michałowskiej. Kierowca, widząc policjantów, ukrył się w jednym z budynków, ale po chwili był już w rękach mundurowych. Po sprawdzeniu stanu trzeźwości okazało się, że 46-latek miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie - opisuje at. asp. Izabela Gajewska.

Z kolei w niedzielę w nocy, o godz. 3.30, na ul. Wolborskiej w Piotrkowie, policjanci zauważyli hondę, która zjeżdżała z pasa ruchu i wjeżdżała na chodnik. Po zatrzymaniu auta okazało się, że za kierownicą siedziała 27-letnia mieszkanka powiatu, która miała ponad 2 promile alkoholu we krwi.

Tego samego dnia, po godz. 23.30, na ulicy Zamkowej, policjanci z patrolu usłyszeli metaliczny zgrzyt i pisk opon, a po chwili zauważyli uszkodzoną mazdę, która jechała w kierunku ul. Skłodowskiej - Curie.

- Policjanci postanowili zatrzymać pojazd do kontroli. Po otwarciu drzwi od strony kierowcy policjanci wyczuli silną woń alkoholu, kierowca miał problem z utrzymaniem równowagi, a jego mowa była bełkotliwa. Po sprawdzeniu stanu trzeźwości okazało się, że ma blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie - relacjonuje rzeczniczka piotrkowskiej policji.

Wszyscy pijani kierowcy zostali zatrzymani w policyjnej celi do wytrzeźwienia i usłyszą zarzuty kierowania pojazdami w stanie nietrzeźwości, za co grozi im do 2 lat pozbawienia wolności.