Jest okazja do rehabilitacji. W sobotę o godz. 17 w hali Relax Piotrcovia podejmować będzie KSS Kielce. W pierwszej rundzie po trzech zwycięstwach piotrkowianek właśnie kielczanki jako pierwsze zwyciężyły Piotrcovię 29:27 co zapoczątkowało serial porażek, a w konsekwencji dymisję trenera Roberta Nowakowskiego.
Dzięki piątej lokacie w poprzednim sezonie kielczanki debiutowały w Challenge Cup. W obecnych rozgrywkach też grają bezbarwnie i mają tylko punkt więcej od Piotrcovii. Szwankuje zwłaszcza defensywa, bo rywalki straciły już 50 goli więcej niż Beata Kowalczyk i jej koleżanki. W ataku groźna jest Bułgarka Stefka Agova, która zdobyła tylko 5 bramek mniej od liderki strzelczyń Kingi Polenz. Należy pilnować Marzenę Paszowską (65 goli) i byłą zawodniczkę SPR Lublin Kamilę Skrzyniarz (61 trafień). Fanom gospodarzy przypomni się była zawodniczka Piotrcovii , żona reprezentanta Polski z Vive, Marta Rosińska.
Gospodarze liczą na większy niż zwykle doping, bo wstęp jest wolny, a będzie też można obejrzeć występ zespołu Bik Kayk. Przerwę w treningach miała Agnieszka Tyda, ale zapewne zagra.
Pozostałe mecze piętnastej kolejki: Pogoń Szczecin - Zagłębie Lubin, Finapharm Polkowice - AZS Koszalin, SPR Lublin - Ruch Chorzów, Łączpol Gdania - Start Elbląg, AZS Wrocław - KPR Jelenia Góra.
W turnieju Final Four PGNiG Pucharu Polski 31 marca - 1 kwietnia Piotrcovia rozpocznie od meczu z Łączpolem Gdynia. W drugiej parze SPR Lublin zmierzy się AZS Politechnika Koszalin, który niespodziewanie wyeliminował broniące trofeum mistrzynie Polski z Zagłębia Lubin.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?