Piotrków: 28 osób pod nadzorem w związku z koronawirusem [AKTUALIZACJA]

28 osób, mieszkańców Piotrkowa i powiatu piotrkowskiego pod aktywnym nadzorem sanepidu w związku z koronawirusem

Jak wyjaśnia Dorota Gajewska, dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Łódzkiego Urzędu Wojewódzkiego, 28 osób z Piotrkowa i powiatu piotrkowskiego - młodzież ze szkoły podstawowej wraz z nauczycielami zostało objętych aktywnym nadzorem sanepidu, ponieważ jedna z osób po powrocie z wycieczki do Włoch zgłosiła złe samopoczucie i objawy grypowe. Dyrektor Gajewska podkreśla przy tym, że stopień zagrożenia, by któraś z tych osób była zarażona koronawirusem, określony został przez służby sanitarno - epidemiologiczne, jako niski.
Pierwszy przypadek zarazenia koronawirusem w Polsce w Łodzi?
Na jakiej podstawie, czy wykonano testy? Tego niestety nie udało nam się dowiedzieć. Elżbieta Dobrzyńska, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Piotrkowie Trybunalskim wyjaśniła nam, że aktywny nadzór polega na tym, że przez 14 dni osoba, która wróciła z obszarów zagrożonych koronawirusem, ale nie ma charakterystycznych objawów (gorączka, duszności, kaszel), może uczestniczyć w zwykłym życiu społecznym (praca, szkoła, zakupy) i nie jest kierowana do szpitala z oddziałem zakaźnym (a tylko tam mogą być pobrane próbki krwi), tylko musi dokonywać dwa razy dziennie pomiaru temperatury, a pracownicy sanepidu codziennie dopytują telefonicznie o stan zdrowia.

20 uczniów SP w Brzozie i dwoje nauczycieli ( w tym dyrektor szkoły, reszta uczestników wycieczki to osoby, które też skorzystały z wolnej oferty turystycznej) jest pod nadzorem sanepidu do piątku, 6 marca. Jak podkreśla Jarosław Janczak, dyrektor szkoły, u nikogo nie wystąpiły niepokojące objawy (rozmawiamy we wtorek, 3 marca). On sam i nauczycielka pracują, dzieci - poza siedmiorgiem, które rodzice zdecydowali się zatrzymać w domu - chodzą do szkoły.

- Kiedy wyjeżdżaliśmy, jeszcze nie mówiło się o zagrożeniu. Zresztą, nie byliśmy na północy Włoch, tylko w Rzymie. Wróciliśmy w niedzielę (23 lutego - red.), a te wszystkie komunikaty dotarły do nas dopiero we wtorek rano - mówi dyrektor Jarosław Janczak dodając, że natychmiast zawiadomił wójta, a ten piotrkowski sanepid, który określił sposób postępowania.

Jak wyjaśnia też dyrektor Janczak, w jego kompetencjach nie leżało nakazywanie komukolwiek odizolowania się w domu. - Wszystkie decyzje były podejmowane i konsultowane ze służbami sanitarno - epidemiologicznymi oraz kuratorium oświaty - podkreśla.

Dodajmy, że w Piotrkowie nie ma szpitala z oddziałem zakaźnym (w całym województwie są takie tylko cztery: Biegańskiego w Łodzi, szpital wojewódzki w Bełchatowie, Tomaszowskie Centrum Zdrowia i szpital powiatowy w Radomsku). Zgodnie z wytycznymi "Wojewódzkiego planu działania na wypadek wystąpienia epidemii na terenie województwa łódzkiego" w Piotrkowie Trybunalskim miejscem kwarantanny i izolowania chorych mają być Zespół Szkół Ponadpodstawowych nr 6 przy ul. Krakowskie Przedmieście oraz Ośrodek Sportu i Rekreacji przy Al. 3 Maja.