Piotrków: Upozorowali kradzież auta, żeby wyłudzić 50 tysięcy złotych odszkodowania
Jak podaje Izabela Gajewska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie, 40-letni piotrkowianin zgłosił kradzież swojego citroena 14 maja. Twierdził, że zostawił go na parkingu przy ulicy Sulejowskiej, a kiedy 17 maja wrócił, auta już nie było. Od razu zgłosił kradzież na policję i do firmy ubezpieczeniowej.
- Piotrkowscy kryminalni rozpoczęli poszukiwanie pojazdu i sprawdzili wszystkie informacje mogące pomóc w sprawie. Po dokładnej analizie wyszło na jaw, że właściciel auta złożył fałszywe zeznania i zawiadomił o niepopełnionym przestępstwie. Okazało się że 40-latek wraz z 27-letnim znajomym upozorowali kradzież citroena, aby wyłudzić odszkodowanie w wysokości około 50.000 złotych - opisuje asp. Gajewska.
40-latek usłyszał prokuratorskie zarzuty składania fałszywych zeznań, zawiadomienia o niepopełnionym przestępstwie, oszustwa i oszustwa ubezpieczeniowego. Grozi mu nawet 8 lat więzienia. 27-latek z kolei odpowie przed sądem za pomocnictwo w popełnieniu przestępstwa oszustwa ubezpieczeniowego, za co grozi mu do 5 lat za kratkami. Obydwaj mają dozór policyjny, poręczenie majątkowe i zakaz opuszczania kraju.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?