MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Piotrkowska Spółdzielnia Hurtowego Rynku Rolnego ma wreszcie swój magazyn

(oby)
Prezes spółdzielni Krzysztof Krak (od lewej) i starosta Stanisław Cubała w nowym magazynie 	fot. Dariusz Śmigielski
Prezes spółdzielni Krzysztof Krak (od lewej) i starosta Stanisław Cubała w nowym magazynie fot. Dariusz Śmigielski
W sobotę uroczyście otwarto magazyn i biuro Piotrkowskiej Spółdzielni Hurtowego Rynku Rolnego. Działa ona od 1999 roku, z inspiracji starostwa. Jeszcze do niedawna jej siedziba mieściła się na terenie Zespołu Szkół ...

W sobotę uroczyście otwarto magazyn i biuro Piotrkowskiej Spółdzielni Hurtowego Rynku Rolnego. Działa ona od 1999 roku, z inspiracji starostwa. Jeszcze do niedawna jej siedziba mieściła się na terenie Zespołu Szkół Rolniczych Centrum Kształcenia Praktycznego w Bujnach. Teraz ma już bardziej samodzielne pomieszczenia, które dzierżawi przy ul. Żelaznej w Piotrkowie. W ubiegłym roku obroty spółdzielni przekroczyły milion złotych, wypracowano spore zyski. Zrzesza ona 40 producentów z powiatu piotrkowskiego i kilku z powiatów ościennych. To bardzo niewiele.

- Chcielibyśmy zrzeszać większą grupę producentów, ale początki są zawsze trudne - mówi Krzysztof Krak, prezes. - Ludzie boją się samej nazwy spółdzielni, wszelkiego rodzaju stowarzyszeń i zrzeszeń. My działamy na takiej zasadzie, że dostarczamy towar, a pieniądze dostajemy po jakimś czasie, jak klient zapłaci. A niektórzy producenci chcieliby od ręki gotówkę. Prezes twierdzi, że rolnikom bardziej opłaca się sprzedawać swoje produkty właśnie poprzez spółdzielnię. - Osiągamy lepsze ceny, a indywidualny producent nie może ich negocjować na przykład w hipermarkecie. Musi być grupa, która będzie w stanie dostarczać produkt jednolity i przez cały rok. Na razie spółdzielnia ma tylko kilku kontrahentów, choć mogłaby mieć ich znacznie więcej. Problem w tym, że zrzesza zbyt małą grupę rolników. Nie są oni w stanie wyprodukować tyle towaru, ile mogliby sprzedać. Zbyt zapewniony jest na warzywa: sałatę, pomidory, rzodkiewki, ogórki, paprykę oraz kapustę, cebulę, marchew, ziemniaki.

- Chcemy namówić rolników, aby zaczęli z powrotem produkowć korzenie, bo mamy na to zbyt - mówi Krzysztof Krak.
Grzegorz Krasoń jest członkiem spółdzielni od początku jej istnienia. Produkuje rozsady warzyw szklarniowych i gruntowych, w sezonie jesiennym uprawia pomidory. - Mamy zapewniony zbyt, z góry ustaloną cenę i nie muszę się martwić - mówi Grzegorz Krasoń. - W ogólnym rozrachunku uzyskujemy korzystne ceny. Czeka nas wejście do Unii Europejskiej i musimy się pogodzić z tym, że pojedynczy rolnik nie będzie mógł sprzedawać. Musi się łączyć w grupy producenckie, wspólnie sprzedawać. Dlatego ta spółdzielnia jest dla nas przyszłością.

W tworzeniu, przed kilkoma laty, Piotrkowskiej Spółdzielni Hurtowego Rynku Rolnego pomagało starostwo. Urząd przeznaczył pieniądze na rozruch, dał też etatowego pracownika. Obecnie spółdzielnia radzi sobie już sama i nie wyciąga ręki po pieniądze. - Daliśmy rolnikom wędkę i dobrze się stało, że przynęta chwyciła - mówi Stanisław Cubała, starosta piotrkowski. - Dzisiaj można powiedzieć, że wszyscy odnieśliśmy sukces. Teraz myślimy o pozostałych rolnikach, a spółdzielnia działa na własny rachunek. W najbliższych planach spółdzielni jest między innymi urządzenie w magazynie sortowni i konfekcjonowanie warzyw, a także rozszerzenie asortymentu. Rolnicy myślą także o przetwórstwie mięsa, grupa producentów trzody chlewnej już się zawiązała.

od 7 lat
Wideo

Młodzi często pracują latem. Głównie bez umowy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto