Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Podarowała na rzecz kościoła Jezuitów oszczędności życia

Aleksandra Tyczyńska
Odrestaurowana, zabytkowa monstrancja może teraz służyć np. podczas uroczystych procesji
Odrestaurowana, zabytkowa monstrancja może teraz służyć np. podczas uroczystych procesji Dariusz Śmigielski
Anonimowa piotrkowianka podarowała na rzecz kościoła ojców Jezuitów oszczędności swojego życia.

Nie wiedzieliśmy na której mszy będzie, więc na każdej przez pewien czas kierowaliśmy podziękowania do kobiety, która zostawiła u nas kopertę z pieniędzmi - mówi ojciec Zdzisław Jaśko, superior kościoła oo. Jezuitów. - Informowaliśmy też, na jaki cel spożytkowaliśmy datek.

Na takich darczyńców ojcowie specjalnie nie czekają, ale kiedy już tacy się pojawiają, ich pomoc okazuje się nieoceniona. - Nie wszystkie zabytkowe i cenne przedmioty trzymamy w kościele, bo też nie wszystkie są w stanie pozwalającym na ich użytkowanie - wyjaśnia ojciec Jaśko. - Dzięki bezinteresownemu darowi tej kobiety, udało nam się odrestaurować zabytkową, złoconą monstrancję, w której przechowuje się hostię, odnowić kustodię i kupić nowy mszał.

Kościół Jezuitów może też liczyć na kilku innych mieszkańców Piotrkowa, którzy w razie potrzeby wspomagają ojców datkami pieniężnymi albo swoją pracą. Dzięki jednemu z takich piotrkowian w kościele niedługo odrestaurowane będą międzywojenne organy. Inny mieszkaniec, związany z kościołem Jezuitów, stroi je zresztą po części nieodpłatnie. Ojciec Jaśko dodaje też, że często piotrkowianie przynoszą tzw. precjoza, typu np. złote obrączki, broszki.

- Te ofiary nie są do "przejedzenia", a jedynie np. na pozłocenie mszalnych kielichów, czy koron dla matki Bożej Trybunalskiej - podkreśla ojciec Jaśko.

Dzięki wsparciu samorządu Piotrkowa i jego mieszkańców ojcowie mogli też oddać do odrestaurowania ołtarz św. Józefa. Podobnie było zresztą z ołtarzem głównym i amboną. Teraz planują przenieść zakrystię, a w starej urządzić małe muzeum, w którym będzie można oglądać stare ornaty, poczytać o historii klasztoru i kościoła. Przenosiny zakrystii związane są z tym, że ojcowie muszą do niej przechodzić przed ołtarzem, ponieważ w dawnych czasach umiejscowiona została od strony nieistniejącej już szkoły jezuitów.

Drugi z zabytkowych piotrkowskich przyklasztornych kościołów - ojców Bernardynów w trudach utrzymania wiekowych budowli i zgromadzonych w nich zabytkowych przedmiotów także wspierają mieszkańcy i samorząd (Piotrków przeznacza rocznie na wsparcie kościołów po 20-30 tys. zł). Jak podkreśla o. Dawid Postawa, gwardian zakonu Bernardynów w Piotrkowie, niezbędne remonty, czy prace ratujące zabytkowe elementy budowli i wyposażenia wykonuje się raczej z bieżących ofiar. - Precjoza zbieraliśmy na złotą różę i korony dla Matki Bożej Piotrkowskiej - dodaje o. Postawa.

Bernardyni w przyszłym roku muszą założyć sygnalizację przeciwpożarową w kościele i klasztorze oraz zakończyć remont ogrodzenia.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto