MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Poleciały głowy

(tyka)
Jeszcze do niedawna Marcin Pampuch, rzecznik byłego prezydenta (od prawej), był blisko także obecnego prezydenta Krzysztofa Chojniaka (od lewej), m.in. w trakcie kampanii wyborczej
Jeszcze do niedawna Marcin Pampuch, rzecznik byłego prezydenta (od prawej), był blisko także obecnego prezydenta Krzysztofa Chojniaka (od lewej), m.in. w trakcie kampanii wyborczej
Jednym cięciem prezydent Krzysztof Chojniak zwolnił pięciu urzędników ze stanowisk dyrektorskich i kierowniczych w strukturach piotrkowskiego magistratu w kadencji Waldemara Matusewicza.

Jednym cięciem prezydent Krzysztof Chojniak zwolnił pięciu urzędników ze stanowisk dyrektorskich i kierowniczych w strukturach piotrkowskiego magistratu w kadencji Waldemara Matusewicza. Od 1 stycznia rozpoczyna się ich trzymiesięczny okres wypowiedzenia, bez obowiązku świadczenia pracy.

Wypowiedzenia otrzymali w piątek przed południem: Marcin Pampuch, kierownik biura prasowego i promocji miasta, rzecznik byłego prezydenta i od niedawna pełniący obowiązki dyrektor wydziału administracji i nadzoru, Robert Marzec, pełnomocnik prezydenta ds. polityki gospodarczej oraz systemów zarządzania jakością, Marek Grynkiewicz, dyrektor wydziału spraw społecznych, Ewa Wojciechowska, zastępca dyrektora wydziału administracji i nadzoru oraz Jolanta Wagner, kierownik referatu zdrowia publicznego i pomocy społecznej.

– Zwolnienia spowodowane są reorganizacją struktury zatrudnienia, a więc likwidacją dwóch wydziałów. Były one czapą utworzoną nad poszczególnymi referatami i poza tym, że mnożyły stanowiska kierownicze, nie miały wpływu na pracę referatów – wyjawia "DŁ" powody swojej decyzji prezydent Krzysztof Chojniak. – Zadania referatu zdrowia publicznego z powodzeniem może przejąć i przejmie pełnomocnik ds. profilaktyki i rozwiązywania problemów alkoholowych. Zadania pana Marca powierzone zostaną natomiast wydziałowi rozwoju miasta. Ponadto likwidacji ulega biuro biuro prasowe i promocji miasta. Od kontaktów prasowych będzie rzecznik, którym pan Pampuch formalnie nie był, natomiast promocją zajmie się referat kultury i sportu.

Chojniak podkreśla, że nie będzie zatrudniał innych osób w miejsce zwolnionych, a cięcia dadzą oszczędności. Ile? – Każda z tych osób zarabiała po średnio 5 tys. zł miesięcznie plus pochodne, proszę sobie policzyć – dodaje prezydent.

Wyliczyliśmy, że w skali roku może to być nawet ok. 300 tys. zł. Jeszcze w piątek udało nam się porozmawiać z Marcinem Pampuchem i Robertem Marcem. Nie kryli zaskoczenia. Nie wykluczają też, że wystąpią do sądu pracy, bo poza rozgoryczeniem dochodzi podejrzenie, że prezydent uchybił wymogom formalnym.

– W wypowiedzeniu zapisano, że "w związku z likwidacją”, a nie zamiarem likwidacji – mówi Pampuch. – Do dziś nie ma zarządzenia prezydenta wprowadzającego reorganizację struktury zatrudnienia. Rozważę wystąpienie do sądu, tym bardziej że przez 4 lata pracowałem lojalnie na rzecz miasta.

– Poprosiliśmy o pokazanie zarządzenia, ale nie pokazano nam, bo nie ma takiego zarządzenia – potwierdza Marzec. – Mam 7 dni na zastanowienie się, czy chcę podjąć kroki prawne. Dla mnie to decyzja polityczna, przykro, że okazała się taka pilna na tydzień przed Wigilią.

Zdaniem prezydenta do uchybienia formalnego nie doszło, gdyż zarządzenie zostanie wydane przed końcem roku, a wypowiedzenia zyskują moc od 1 stycznia.

od 7 lat
Wideo

Jak politycy typują wyniki polskiej reprezentacji?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto