8 lutego około godz. 2 w nocy, kiedy policjanci jechali ulicą Sulejowską w Piotrkowie i zbliżali się do ronda, zauważyli wjeżdżającego na nie tira z naczepą. Kierujący wykonywał manewry, które wzbudziły u policjantów podejrzenia, że coś niepokojącego dzieje się w kabinie. Kierowca tira zatrzymał się i nie wysiadał z pojazdu. Funkcjonariusze po otwarciu drzwi kabiny zorientowali się, że kierowca potrzebuje natychmiastowej pomocy - nie mógł mówić, a jego lewa ręka opadała bezwładnie. Objawy wskazywały, że mężczyzna prawdopodobnie ma udar.
Wiedząc, że w takim stanie liczy się każda sekunda, policjanci niezwłocznie zawiadomili pogotowie ratunkowe. Czekając na pomoc cały czas kontrolowali funkcje życiowe kierowcy, uspokajali go zapewniając, że pomoc jest już w drodze.
Zespół ratownictwa medycznego po dotarciu na miejsce potwierdził, że stan mężczyzny zagraża jego życiu i zdrowiu. 55-latek trafił do szpitala, gdzie została mu udzielona dalsza pomoc medyczna.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?