Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Policjant KMP w Piotrkowie, który w lipcu potrącił kobietę w Wolborzu i odjechał, został zwolniony ze służby

Karolina Wojna
Karolina Wojna
W lipcu prowadzono poszukiwania kajakarza, który w Kurnędzu wypadł z kajaka podczas spływu. Okazało się, że to policjant KMP w Piotrkowie, który według świadków był pijany
W lipcu prowadzono poszukiwania kajakarza, który w Kurnędzu wypadł z kajaka podczas spływu. Okazało się, że to policjant KMP w Piotrkowie, który według świadków był pijany
Policjant KMP w Piotrkowie, który w lipcu w Wolborzu potrącił kobietę i odjechał z miejsca zdarzenia, został zwolniony z policji w trybie dyscyplinarnym. Ale to niejedyny przypadek przewinień funkcjonariuszy piotrkowskiej komendy...

Policjant KMP w Piotrkowie, który w lipcu potrącił kobietę w Wolborzu i odjechał, został zwolniony ze służby

O wypadku z udziałem policjanta informowaliśmy pierwsi, dzień po zdarzeniu. Do potrącenia doszło 20 lipca w Wolborzu. 45-letni, były już dzielnicowy w stopniu aspiranta, prywatnym BMW potrącił 29-latkę i uciekł z miejsca kolizji nie udzielając jej pomocy. Dopiero po kilku godzinach sam zgłosił się w komendzie.

22 lipca mężczyzna usłyszał prokuratorski zarzut „oddalenia się z miejsca zdarzenia i nie udzielenia pomocy pokrzywdzonej znajdującej się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu”.

Sprawą potrącenia pieszej teraz zajmuje się Prokuratura Rejonowa w Bełchatowie, ale mężczyzna nie służy już w policji - został zwolniony w trybie administracyjnym. Prowadzone wobec niego postępowanie dyscyplinarne zostało zawieszone.

W lipcu komenda prowadziła również postępowanie wyjaśniające w związku z zachowaniem innego dzielnicowego, tym razem z Sulejowa.

Funkcjonariusz, także w stopniu aspiranta, podczas spływu kajakowego Pilicą wypadł z kajaka i był poszukiwany przez służby. Jak wskazywali świadkowie, 35-letni kajakarz był pijany. Prowadzący akcję strażacy mówili o „utrudnionym kontakcie słowno-logicznym”.

Z kolei komenda zaraz po zdarzeniu nabrała wody w usta, podkreślając, że policjant był na spływie w czasie wolnym od służby. Jak tłumaczyła st. asp. Izabela Gajewska, rzecznik KMP w Piotrkowie, to „kajak zaczął przeciekać, a mężczyzna źle się poczuł, stąd jego decyzja o zakończeniu spływu”.

Ustaliliśmy, że kajak nie przeciekał, bo - jak potwierdzał - właściciel firmy organizującej ten spływ „przeciekający” kajak, po tym jak zgubił 35-letniego policjanta, dopłynął szczęśliwie z drugim kajakarzem do przystani pokonując kolejne 2,5 kilometra.

Dziś wersja komendy jest już inna.

- Przeprowadzono czynności wyjaśniające, w wyniku których stwierdzono naruszenie dyscypliny służbowej poprzez nieprzestrzeganie zasad etyki zawodowej policjanta. Wobec powyższego przeprowadzono z funkcjonariuszem rozmowę dyscyplinującą - informuje st. asp. Izabela Gajewska.

Akcja straży i policji w Kurnędzu - poszukiwania kajakarza, który wpadł do Pilicy podczas spływu. Okazało się, że to policjant, który oficjalnie źle się poczuł i opuścił "przeciekający" kajak

Poszukiwania policjanta, który wypadł z kajaka podczas spływ...

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto