Ktoś porzucił chorą kotkę z sześcioma maluchami w Piotrkowie Trybunalskim
Był już późny wieczór, kiedy wolontariuszki fundacji Miasto Kotów przyjechały do kliniki weterynaryjnej Optivet w Piotrkowie, gdzie w szpitaliku na obserwacji przebywają cztery porzucone przed tygodniem kocięta.
- Kiedy zobaczyłam transporter z zadrutowanymi drzwiczkami i zaklejony taśmą, już wiedziałam, czego możemy się spodziewać. Ktoś po prostu pozbył się problemu - mówi Dagmara Roszkowska, prezes FMK dodając, że nie ma usprawiedliwienia dla kogoś, kto zamiast szukać pomocy, porzuca zwierzę.
Zobacz także: dzielna kocia mama przygarnęła siedem maluchów
Kotka jest młoda, oswojona, bardzo łagodna i ewidentnie domowa. Maluchy mają niespełna dwa tygodnie. Niestety, prawdopodobnie na skutek urazu mechanicznego, kotka ma martwicę sutków i konieczna będzie operacja ich usunięcia. Ssące maluchy tylko zaogniają jej cierpienie, dlatego też konieczne jest ich dokarmianie specjalnym mlekiem dla kociąt.
Fundacja, która pod opieką ma już obecnie 16 porzuconych kociąt, apeluje o pomoc - może ktoś ma kotkę karmiącą w warunkach domowych, która mogłaby pomóc w wykarmieniu sześciu malców, może ktoś chciałby zostać domem tymczasowym dla kociej rodzinki?
Ponadto potrzebne jest mleko dla kociąt w każdej ilości, podkłady higieniczne, wysokokaloryczna karma dla kotki oraz pomoc w pokryciu kosztów jej leczenia. Datki można wpłacać:
Fundacja Miasto Kotów
numer rachunku bankowego:
mBank 04 1140 2017 0000 4702 1302 3553
Tytuł przelewu: darowizna na kocią mamę z kociętami
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?