Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Protest kupców w Piotrkowie - zasypali urzędników wnioskami [ZDJĘCIA]

Redakcja
Wnioski o udostępnienie informacji na temat wpływów i kosztów funkcjonowania targowisk to kolejna już odsłona protestu kupców w Piotrkowie
Wnioski o udostępnienie informacji na temat wpływów i kosztów funkcjonowania targowisk to kolejna już odsłona protestu kupców w Piotrkowie Aleksandra Tyczyńska
Piotrkowscy kupcy w piątek, 10 lipca, do skrzynki podawczej w Urzędzie Miasta w Piotrkowie wrzucili łącznie 40 wniosków od 40 różnych osób o udostępnienie informacji dotyczących rzeczywistych wpływów z targowisk i kosztów ich funkcjonowania w okresie od 2008 do 2019 roku. To już kolejna odsłona protestu kupców w Piotrkowie przeciw podwyżkom opłat targowych.

Protest kupców w Piotrkowie przeciwko podwyżkom - chcą poznać rzeczywiste wpływy z targowisk i koszty ich utrzymania

- Złożyliśmy właściwe wnioski o udostępnienie informacji odnośnie przychodów i kosztów utrzymania targowisk, bo nie zgadzamy się z tym, co pan Szokalski (dyrektor Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta w Piotrkowie - red.) mówił nam w sprawie kosztów. Według nas jest to manipulacja, zawyżanie kosztów. Sumy są z kosmosu - mówił Tomasz Kowalewski, jeden z organizatorów protestu kupców w Piotrkowie dodając: - Zgadzamy się, że jest inflacja, wzrosła płaca minimalna, wywóz śmieci zdrożał, ale nie o tyle procent, jak nam podniesiono - 300 procent na hali targowej, a 500 procent na Dmowskiego. Pan Chojniak (prezydent miasta - red.) w radiu mówił, żebyśmy zobaczyli, ile 12 lat temu kosztowały ziemniaki, a ile teraz, to sprawdziliśmy - były po 1 zł, a teraz są po 1,30 zł. To 30 proc. a nie 300 i nie 500 proc.

Kupcy podkreślają, że zgadzają się na podwyżki, ale nie tak wysokie, jakie w Piotrkowie zaserwowały im władze miasta i domagają się zniesienia opłat za samochody, którymi przywożą towar, ale które nie biorą udziału w handlu.

- Pan Szokalski mówił nam, że koszt wywozu śmieci miesięcznie to 50 tys. zł, ale to byłoby 70 potężnych kontenerów. Nie ma takiej możliwości, żeby tyle wyjeżdżało. Mówił nam, że wlicza nam oświetlenie, ale to oświetlenie ulicy, czemu my mamy za to płacić? Za odśnieżanie też mamy płacić? Wśród kosztów ma być też czyszczenie kostki po plamach oleju, a nikt nigdy nie widział, żeby tu kostkę czyszczono, albo ochrona - nikt nie widział żadnej ochrony - wymienia Kowalewski.

Zdaniem kupców koszty są zawyżane i nie wykluczają, że będą chcieli sprawą zainteresować prawnika i prokuraturę.

- Chcemy czarno na białym, jakie są wpływy z targowisk i koszty - podkreślają.

Protest piotrkowskich kupców trwa już od czerwca, a spowodowany jest znacznym podniesieniem (uchwałą rady miasta na wniosek ZDiUM) opłat targowych i wprowadzeniem opłat za samochody, którymi przywieźli towar, ale które nie biorą udziału w handlu. Kupcy podkreślają, że nigdzie w regionie opłaty za handel na targowiskach nie są tak wysokie jak w Piotrkowie, zwłaszcza w czasie epidemii koronawirusa (np. w sąsiednim Sulejowie opłaty targowe w ogóle nie są pobierane, aby ulżyć kupcom).

Kupcy złożyli w piotrkowskim magistracie petycję z podpisami przeciwko podwyżkom na targowiskach w Piotrkowie

Piotrkowscy kupcy złożyli petycję do prezydenta - walczą o b...

Protest kupców w Piotrkowie. Taczka czekała pod halą targową. Prezydent nie wyszedł do kupców

Protest kupców w Piotrkowie. Taczka czekała pod halą targową...

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto