Protest rolników pod biurem PiS w Piotrkowie. Taczka gnojowicy dla Antoniego Macierewicza 7.10.2020 [ZDJĘCIA, WIDEO]
Grupa rolników z powiatu piotrkowskiego z transparentami i taczką gnojówki przeszła przez centrum Piotrkowa do Rynku Trybunalskiego prosto pod biuro PiS. Cuchnącą gnojowicę (obornik) rolnicy przywieźli dla posła Antoniego Macierewicza i po wygłoszeniu swoich postulatów i argumentów wnieśli ją na piętro do biura PiS i pozostawili w sali, w której politycy partii rządzącej mają spotkania i urządzają konferencje prasowe.
Na czele protestujących szedł Janusz Terka, przewodniczący Izby Rolniczej i związków zawodowych Solidarność, a jednocześnie rolnik z gminy Łęki Szlacheckie.
- Przyszliśmy do posła Macierewicza, bo jest posłem bardzo znaczącym w PiS i powiadał, jak leży mu na sercu dobro Polski i rolników, ale jego ostatnie działania przeczą temu i podważają wszelkie wartości moralne i etyczne, które głosił, takie jak chrześcijaństwo, patriotyzm, umiłowanie ojczyzny i tego, co polskie - mówi Janusz Terka i dodaje: - Ma pan jeszcze czas, aby obronić swój honor, ale musi pan przyczynić się do tego, aby ustawa o ochronie zwierząt trafiła tam, gdzie jej miejsce, czyli do kosza! - grzmiał, kierując te słowa do Antoniego Macierewicza.
Posła Macierewicza ani żadnego z pozostałych posłów PiS okręgu piotrkowskiego w biurze na Rynku Trybunalskim nie było. Do protestujących wyszedł jednak radny miejski PiS Łukasz Janik, który w imieniu posła chciał umówić spotkanie z protestującymi. Wstępnie zaplanowano je na najbliższy poniedziałek.
Spotkanie z posłem Macierewiczem zostało umówione, ale nie powstrzymało to rolników przed tym, by posłom Prawa i Sprawiedliwości z okręgu piotrkowskiego dać szansę poczucia zapachu gnojowicy (obornika). Wypełnioną nią taczkę rolnicy wnieśli na piętro i pozostawili w biurze PiS, w sali, w której posłowie partii rządzącej organizują konferencje prasowe.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?