Rachunki za ogrzewanie będą niższe

Obie mają różne pomysły na pozyskanie i sprzedaż ciepła tańszego niż węglowe, obie oferują też działalność ekologiczną, wolną od emisji pyłów i gazów cieplarnianych, a do tego korzystną dla mieszkańców. W tej chwili mniejsze o kilkanaście procent stawki za ciepło mogą nie być szczególnie atrakcyjne, ale kiedy miastu przyjdzie od 2013 roku płacić kary za emisję dwutlenku węgla, różnica w wysokości rachunków może być znacznie większa.

- Negocjacje w Piotrkowie są w końcowej fazie - podkreśla Stanisław Adamczyk, prezes ETC Tanie Ciepło.

Spółka, przy unijnym dofinansowaniu, chce w Piotrkowie wybudować elektrociepłownię kogeneracyjną. Jej podstawowym produktem i źródłem dochodu ze spalania gazu ziemnego będzie energia elektryczna. Ciepło będzie tu produktem ubocznym ze schładzania silników.

- W wyniku zastosowania kogeneracji, cena ciepła będzie dla mieszkańców niższa o około 13 proc. - dodaje Adamczyk. - Proponowane przez nas umowy zawierają gwarancje i zabezpieczenia przed wzrostem ceny w następnych latach.

Projekt takiej umowy otrzymała już Piotrkowska Spółdzielnia Mieszkaniowa.

- Oczywiście, że jesteśmy zainteresowani, bo trudno nie być zainteresowanym hasłem "tanie ciepło" - mówi Zbigniew Krasiński, wiceprezes PSM. - Ponieważ na końcową cenę ciepła składa się wiele składników, m.in. opłata za przesył, za moc zamawianą, to oceniamy, że oferta będzie korzystna dla naszych mieszkańców. Mamy przykład Bełchatowa, gdzie energia cieplna jest faktycznie tańsza.

Krasiński ma nadzieję również na spotkanie przedstawicieli spółdzielni mieszkaniowych z władzami miasta, które mogłyby przedstawić własne plany dotyczące ciepłownictwa.

Władze Piotrkowa tymczasem skłaniają się ku współpracy ze spółką Ekokogeneracja, która w małych i średnich miastach chce produkować ciepło ze spalania gazu pozyskiwanego z osuszonego osadu pochodzącego ze ścieków. Spółka może też na energię przetwarzać odpady komunalne.

Oferta jest dla miasta o tyle korzystna, że pozbywałoby się ono osadu, którego miejska oczyszczalnia ścieków po modernizacji będzie produkować znacznie więcej niż teraz.

- Przygotowujemy już partię osadu do próbnego zgazowania, a później będziemy zastanawiali się nad możliwością zgazowywania nieczystości stałych - mówi Elżbieta Jarszak, koordynator biura prasowego prezydenta miasta.