Radna Marlena Wężyk-Głowacka przedstawia różnice zarobków w miejskich instytucjach i apeluje o podwyżki dla pracowników

We wtorek (15.11.2022) radna zwołała konferencję prasową przed siedzibą piotrkowskiego MOPR. Przedstawiła na niej średnie wynagrodzenia zasadnicze brutto (bez nagród, premii, dodatków funkcyjnych, stażowych) w latach 2020 i 2021 w miejskich instytucjach. Dane uzyskała na wniosek o udostępnienie informacji publicznej. Informacji w zakresie wynagrodzeń odmówił jedynie OSiR (powołując się na konieczność przetwarzania danych).

Z zestawienia wynika, że różnice średniego wynagrodzenia są bardzo znaczące i w skrajnym przypadku przekraczają 76 procent. Taka jest różnica między płacami w Miejskim Zakładzie Komunikacyjnym, gdzie średnie miesięczne wynagrodzenie wynosiło zaledwie 2.792,14 brutto, a Elektrociepłownią Piotrków, gdzie w liczbach bezwzględnych było wyższe o ponad 2,1 tys. zł i wynosiło 4.921,00 zł. (pełna tabela wynagrodzeń w galerii artykułu)

Przedstawiając te dane, radna Marlena Wężyk-Głowacka zwróciła uwagę na sytuację m. in. pracowników MOPR, którzy od dawna protestowali domagając się podwyżek.

- Prezydent nie widział powodów, aby pracowników MOPR traktować szczególnie. Jakkolwiek mogłabym się zgodzić z panem prezydentem, to również nie widzę powodów, aby pracowników innych jednostek traktować szczególnie. Oczywiście różnice w płacach były i będą, jednak płaca powinna być adekwatna do trudu pracownika - mówiła przed siedzibą MOPR.

Według radnej, pensje pracowników miejskich instytucji powinny być podniesione o wskaźnik inflacji. Na ewentualne uwagi o tym, że budżet nie jest z gumy i że odbyłoby się to kosztem inwestycji, Wężyk-Głowacka z góry odpowiada, że pieniądze zarobione i wydane w Piotrkowie korzystnie wpłyną na rozwój gospodarczy miasta.

- Uważam, że kwestia podwyżek powinna być uwzględniona w pracach nad przyszłorocznym budżetem miasta - dodaje.