Radni uchwalili nową sieć szkół w Piotrkowie. Radni PiS "wybuczeni" podczas sesji

Za przyjęciem projektu było 11 radnych. Nie było głosów przeciwnych ani wstrzymujących się - radni PiS oraz Platformy Ziemi Piotrkowskiej nie wzięli udziału w głosowaniu.

Od września tego roku Gimnazjum nr 1 im. Stanisława Konarskiego zostanie włączone do V Liceum Ogólnokształcącego im. Witolda Pileckiego w ZSP nr 1 w Piotrkowie, Gimnazjum nr 2 im. Adama Mickiewicza zostanie włączone do IV LO, które mieści się w tym samym budynku, Gimnazjum nr 4 przy ul. Próchnika stanie się częścią Szkoły Podstawowej nr 10, Gimnazjum nr 5 im. Mikołaja Kopernika zostanie włączone do SP nr 2 w Piotrkowie im. Krzysztofa Kamila Baczyńskiego. Jednocześnie, zgodnie z nową ustawą, wszystkie piotrkowskie podstawówki staną się szkołami ośmioletnimi - ośmioletnią szkołą podstawową stanie się także Zespół Szkolno-Gimnazjalny nr 1 przy ul. Wysokiej.

Obecni dyrektorzy gimnazjów - jeżeli nie kończy im się kadencja - zostaną wicedyrektorami szkół, do których gimnazja zostaną włączone.

Głosowanie poprzedziła długa dyskusja, której przysłuchiwali się obecni na sesji dyrektorzy szkół i nauczyciele, a obrady przerywały kolejne przerwy. Domagali się ich m.in. radni PiS, którzy już na samym początku sesji chcieli wprowadzić do porządku obrad drugi projekt uchwały w sprawie sieci szkół (zakładał przekształcenie Gimnazjum nr 1 w SP nr 18 - red.). Ze względów proceduralnych został on odrzucony. - Jak można po iluś sesjach można nie wiedzieć, czy daną poprawkę można przyjąć, czy można dołożyć czy nie, to jest śmieszne, sami z siebie robią niedouczonych - komentowała zachowanie radnych PiS jedna z nauczycielek.

Emocje podniosły wystąpienia prezydenta Krzysztofa Chojniaka, który skrytykował zmiany narzucone przez ustawę i wyjaśniał, że nad nową siecią szkół pracowali przedstawiciele wszystkich szkół w mieście. - Zrobimy wszystko żeby szkód było jak najmniej. Zaproponowany projekt uchwały, w moim przekonaniu jest najbardziej optymalny. Nie jest idealny, bo idealnego rozwiązania nie ma - podkreślił prezydent i nawiązał do krytyki projektu ze strony radnych PiS. - Nie słyszałem kiedy była procedowana ustawa o reformie oświaty, żeby jakikolwiek poseł PiS pojawił się w jakiejkolwiek szkole, gdy została już przegłosowana i z tym pasztetem musi się zmierzyć każdy samorząd w kraju, to taka osoba się pojawiła i pani na tym spotkaniu była - mówił do radnej Wiesławy Olejnik z PiS, której wypowiedzi, a także słowa radnego Grzegorza Lorka zostały "wybuczane" przez nauczycieli.