Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Referendum w sprawie odwołania prezydenta Piotrkowa Trybunalskiego. Komitet podsumował działania referendalne ZDJĘCIA

dag
Referendum w Piotrkowie. Przedstawiciele komitetu referendalnego zorganizowali w niedzielę (19 marca) konferencję prasową, podczas której poinformowali o wynikach działań referendalnych w sprawie odwołania prezydenta Krzysztofa Chojniaka.

Referendum w Piotrkowie. Chcą odwołać prezydenta Krzysztofa Chojniaka

W niedzielę 19 marca, przed głównym wejściem na targowisko miejskie organizatorzy referendum w Piotrkowie Trybunalskim, którzy chcą odwołać prezydenta Krzysztofa Chojniaka, zorganizowali kolejną już konferencję prasową w tej sprawie. Tym razem podsumowali referendalne działania i poinformowali o wynikach akcji zbierania podpisów. Mówili też o próbach zastraszania członków grupy referendalnej - podobnych do tych, z którymi spotkała się grupa referendalna przed 10 laty. Jedna z osób straciła pracę w jednej z piotrkowskich firm.

- Teraz mamy bardzo podobne doświadczenia, również padliśmy ofiarą różnych działań, m.in. ze strony magistratu, padliśmy ofiarą pogróżek telefonicznych, koledzy mieli nasłaną straż miejską do domów, jedna osoba straciła pracę w piotrkowskiej firmie, która miała umowę na czas nieokreślony. Były też prowadzone działania pod kątem masowej dezinformacji. Na klatkach schodowych pojawiały się ulotki, że jesteśmy oszustami, że zbieramy dane osobowe do niecnych celów. To nam bardzo utrudniało działanie, a działamy demokratycznie - referendum jest jednym z narzędzi demokracji, które my jako piotrkowianie, obywatele polscy, wykorzystujemy, bo mamy do tego konstytucyjne prawo - podkreślała Agnieszka Chojnacka, pełnomocnik komitetu referendalnego w Piotrkowie. - Nikt nie może nam tego prawa odmówić i zabronić. Wszystkie te działania miały na celu utrudnienie nam działania i skorzystania z prawa do demokracji. Jesteśmy niezadowoleni z rządów pana prezydenta Chojniaka i dlatego egzekwujemy to prawo.

- Dostałam w pracy wypowiedzenie z informacją, że nie chce mój pracodawca dalej blokować mojej kariery, którą robię po godzinach pracy. Mam wrażenie, w moim odczuciu, chciał się odnieść do tego, że jestem uczestnikiem czynnym, zbierającym podpisy w referendum - mówiła piotrkowianka, która straciła pracę, dodając, że w dokumentach taki powód nie jest wpisany. - Jednak jednoznacznie zostało to mi przedstawione - żebym podjęła dalsze kroki, aby zrezygnować z tej pracy.

Organizatorzy referendum pokazali m.in. jedną z ulotek wrzucanych do skrzynek piotrkowian, które miały na celu zniechęcić mieszkańców do składania podpisów na listach komitetu referendalnego. Pełnomocniczka komitetu dodała też, że zbieranie podpisów mieszkańców w sprawie referendum jest na finiszu i w przyszłym tygodniu komitet planuje złożyć u komisarza wyborczego komplet podpisów.

- W tej chwili prawo wyborcze w Piotrkowie Tryb. ma około 54 tys. osób, czyli 8 tysięcy mniej niż 10 lat temu. Dlatego 5,5 tys. to wymagane minimum, by to referendum mogło się odbyć. Na razie mamy więcej, ale nie będziemy mówić ile, ponieważ głosy cały czas napływają, podpisy i karty. Kiedy będziemy je w przyszłym tygodniu składać u komisarza, to oficjalnie będzie wiadomo ile tych podpisów jest - dodała Agnieszka Chojnacka.

Przyznali, że w Piotrkowie, od kiedy pojawiły się informacje o referendum, bardzo dużo się dzieje, a magistrat w końcu wziął się do pracy.

- Ruszyły różnego rodzaju inwestycje, remonty dróg, obietnice - ja myślę, że oni się boją - komentowała Agnieszka Chojnacka. - My czujemy ten strach, wiadomo, że gra toczy się o ich obecność dalej we władzach miasta. Na pewno będzie to dla nich kolejny bodziec do działania, do składania obietnic, pokazywania, że coś dzieje się w tym mieście. Tak zresztą było 10 lat temu, niestety grupa referendalna sprzed 10 lat kierowała się tymi samymi postulatami, jakie my mamy, a to jest świadectwo tego, że od tych 10 lat w tym mieście nic się nie zmieniło. Dalej te same metody są stosowane, również w manipulacji i tak naprawdę władze miasta nie wyciągnęły wniosków z referendum, które miało miejsce 10 lat temu.

Referendum w sprawie odwołania prezydenta Piotrkowa Trybunal...

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto