Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Remont pływalni na ul. Próchnika w Piotrkowie pełen niespodzianek

Karolina Wojna

Trwa usuwanie resztek ostatniej skutej warstwy betonu


Trwa usuwanie resztek ostatniej skutej warstwy betonu
 Dariusz Śmigielski
Prace na pływalni Ośrodka Sportu i Rekreacji przy ul. Próchnika trwają od wiosny i na dobrą sprawę robotnicy nie doszli nawet do dna basenu.

Ku ich zaskoczeniu, odsłonili już cztery kolejne warstwy wylewki o łącznej grubości 29 cm, ale żadna nie spełnia norm - beton kruszy się w rękach.

Jak po cichu przyznają pracownicy OSiR, jeśli tak samo krucha okaże się ostatnia warstwa niecki, budowany w latach 70. basen będzie nadawał się tylko do zasypania...


- Przeprowadzone ekspertyzy nie sygnalizowały tych problemów - wzdycha Marcin Masiarek, kierownik zespołu krytych pływalni OSiR. 


Stąd zaskoczenie pracowników ośrodka, gdy po zaplanowanym skuciu resztek kleju i czterocentymetrowej wierzchniej wylewki okazało się, że odkryta warstwa nie nadaje się do położenia na niej płytek.

Postanowiono skuć kolejną warstwę wylewki (5 cm) i następną, już o grubości 10 cm. Niestety, odkryta pod nią jeszcze jedna warstwa też charakteryzowała się słabą przyczepnością, więc robotnicy przystąpili do skuwania... następnej, również 10-centymetrowej. 
Łącznie skuto prawie 30 cm kruszącego się betonu i ma gwarancji, że stan dna basenu, do którego ostatecznie doszli robotnicy, pozwoli na dalsze prace.

- W części struktura betonu tej ostatniej warstwy spełniała warunki, więc jest szansa, że i dno je spełni - nie chce zapeszać Marcin Masiarek. 


Zanim jednak uzyska tę pewność, ekipa remontowa musi wywieźć skuty beton, co nie jest takie proste. Na dnie warstwy znajduje się siatka zbrojeniowa, która wymaga czasochłonnego rozcinania. Czy na odkrytej podbudowie można prowadzić dalsze prace, Masiarek będzie wiedział w najbliższą środę.


Jeżeli parametry betonu, jak ma nadzieję kierownik zespołu pływalni, spełniają normy, to niezamierzone pogłębianie wyjdzie pływalni na dobre.

Basen w najgłębszym miejscu będzie miał 180 cm - przed remontem to było 164 cm - co ma znaczenie np. dla ćwiczeń płetwonurków.


Gorzej - tak dla amatorów kąpieli, jak i dla OSIR - jeśli i ta warstwa będzie się kruszyć. Wtedy ratunkiem dla pływalni w tej lokalizacji będzie wyłożenie dna płaszczem ze stali nierdzewnej. To jednak oznacza znacznie większe koszty i wydłużenie o kolejne miesiące prac, a tym samym okresu wyłączenia basenu z użytkowania.


Basen przy Próchnika został zamknięty na początku marca. Remont miał się zakończyć według pierwszych przymiarek w wakacje, potem we wrześniu. Teraz wiadomo, że potrwa minimum do do końca roku.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto