Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rozpoczęło się spuszczanie wody z Zalewu Sulejowskiego. To koniec sezonu żeglarskiego, ale okazja dla przyrodników i poszukiwaczy skarbów

Beata Dobrzyńska
Beata Dobrzyńska
Rozpoczęło się obniżanie poziomu wody w Zalewie Sulejowskim, choć oficjalnie większy zrzut rozpoczął się w czwartek, 15 września, to żeglarze coraz niższy stan wody obserwowali już od kilku dni.

Rozpoczęło się obniżanie poziomu wody w Zalewie Sulejowskim, choć oficjalnie większy zrzut rozpoczął się w czwartek, 15 września, to żeglarze coraz niższy stan wody obserwowali już od kilku dni. Widać to choćby na tamie, gdzie wyraźnie odcina się jaśniejsza linia, pokazując ile wody już opadło.

Rozpoczęcie obniżania poziomu wody w Zbiorniku Sulejowskim nastąpiło, zgodnie z zapowiedziami w dniu 15.09.2022r. od godz. 700, od rzędnej 166,38 m n. p. m., zwiększono odpływ na 35 m3/s. Obniżanie wody w zbiorniku będzie realizowane max. 5 cm na dobę, ale będzie zależeć od warunków hydrometeorologicznych. Do połowy października zakładane jest osiągnięcie rzędnej 164,90 m n.p.m tj. 1,7 metra poniżej normalnego poziomu piętrzenia. Poziom wody będzie obniżany przy pomocy urządzeń upustowych tj. w pierwszej kolejności przez turbiny elektrowni, a w przypadku gdyby niezbędny był większy wydatek także przez spusty denne lub przelewy powierzchniowe.

Obniżanie wody ma związek z inwestycją polegającą na rewitalizacji plaż i mola w Smardzewicach, która właśnie się rozpoczyna. W pierwszej kolejności będą wykonywane roboty związane z nabrzeżem oraz molem tzn. będzie wykonywany ten rodzaj robót, który jest zależny od poziomu piętrzenia wody w zbiorniku. Jeśli nie będzie opóźnień, na wiosnę poziom wody wróci do normy.

Jeszcze na najbliższą sobotę, 17 września, w porcie u Marusia tuż koło tamy w Smardzewicach zaplanowano ostatnie w tym roku regaty. Wszystko wskazuje, że uda się je zrealizować, bo w tym miejscu zalew jest najgłębszy, a port u Marusia wciąż jest pełny łodzi. Inaczej jest niestety na drugim końcu zalewu, zwłaszcza tam, gdzie porty znajdują się w zatokach, niektóre już świecą pustkami, codziennie wyciągane są na brzeg kolejne łódki. Wodniacy liczą, że nie będzie poślizgu i zgodnie z obietnicami wiosną zalew znów wypełni się wodą i będzie można zacząć nowy sezon.

Obniżony stan wody to z pewnością gratka dla przyrodników, a zwłaszcza dla ornitologów. Gdy poziom wody opada, odsłaniają się namuliska, a one przyciągają nowe gatunki ptaków, które obecnie przez nasz kraj lecą ze Skandynawii do ciepłych krajów. Pracownicy Zespołu Parków Krajobrazowych Województwa Łódzkiego, którzy na co dzień badają przyrodę Sulejowskiego Parku Krajobrazowego, są o nią spokojni, a nawet podkreślają, że to lepszy czas na spuszczanie wody niż wiosna.

- Przede wszystkim jesteśmy już po okresie lęgowym, gdy ptactwo zbiera się w grupy i szykuje do wylotu do ciepłych krajów lub do zimowania. W przeszłości mieliśmy już o wiele niższe stany związane z suszą czy różnymi pracami remontowymi i przyroda sobie poradziła, nie obserwowaliśmy żadnych skutków negatywnych - mówi Piotr Wypych wicedyrektor zespołu.

Ręce zacierają poszukiwacze skarbów, których w naszym regionie nie brakuje. Nie od dziś wiadomo przecież, że wzdłuż Pilicy pod koniec II wojny światowej toczyły się zacięte walki między Niemcami a wojskami Armii Czerwonej. Rzeka w przeszłości już oddała niektóre wojenne trofea jak choćby opancerzony ciągnik artyleryjski Luftwaffe czy półgąsienicowy transporter opancerzony Rosi. Czy na dnie zalewu mogą się więc kryć jeszcze jakieś skarby?

od 12 lat
Wideo

echodnia.euNowa fantastyczna atrakcja w Podziemnej Trasie Turystycznej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto