Ruina w centrum miasta, budynek Europa w Piotrkowie pod lupą prokuratury i Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego ZDJĘCIA

Ruina w centrum miasta, budynek Europa w Piotrkowie pod lupą prokuratury i nadzoru budowlanego

Słynny budynek dawnej restauracji Europa w Piotrkowie jest w katastrofalnym stanie technicznym - niszczeje w oczach. Zasłonięty brudnymi szmatami szpeci plac Kościuszki w ścisłym centrum miasta. Co jakiś czas na chodnik spadają fragmenty elewacji i murów sprawiając śmiertelne zagrożenie dla pieszych. Ostatnio takie zdarzenia miały miejsce w lutym 2023 roku. Sytuacje takie zdarzają się cyklicznie, budynek niszczeje w oczach, a kolejne fragmenty jego elewacji i dachu spadają na chodnik. Na zdjęciach z góry wygląda jeszcze bardziej katastroficznie.

- Skierowaliśmy do prokuratury wniosek w zakresie braku dbałości o stan techniczny budynku – informuje Waldemar Gumienny Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego dla miasta Piotrkowa. Ze strony właściciel budynku nie było zachowanej staranności, żeby pilnować na bieżąco właściwego zabezpieczenia. Wyznaczono kontrolę, żeby wszystko dokładnie obejrzeć, będziemy też żądać wykonania ekspertyz stanu technicznego zabezpieczeń. Prokuratura bada sprawę, policja wykonuje czynności.

Przy wejściu do zrujnowanego budynku Europa w Piotrkowie znajduje się tablica z informacją, że miejsce to ma wartość historyczną dla Piotrkowa. Organizowano tutaj nie tylko wystawne bale, ale już po zamknięciu restauracji odbywały się m.in. happeningi z udziałem władz miasta i zagranicznych artystów performance w ramach Międzynarodowych Spotkań Artystycznych TRANSLACJE.

- Dnia 22.09.1998 o godz. 21.30 artysta Ryszard Piegza dokonał w tym miejscu translacji centrum świata a dworca w Perpignan ogłoszonego tam przez Salvadora Dali do restauracji "Europa". Deklaruję toi miejsce dziełem sztuki należącym do kolekcjo sztuki końca wielu - informuje tablica przy drzwiach wejściowych. Świadkami honorowymi są prezydent miasta Piotrkowa Andrzej Pol, komisarz artystyczny Translacji Stanisław Piotr Gajda, Chairman, Patrick Bailly-Cowel.

Budynek restauracji Europa i teren przy pl. Kościuszki trafił w prywatne ręce w 2000 roku, został przez władze Piotrkowa sprzedany za 850 tys. wrocławskiej firmie. W roku 2001 odkupił ją piotrkowski przedsiębiorca. Mimo wielkich zapowiedzi inwestycyjnych właściciela w 2007 roku nieruchomość popada w coraz większą ruinę i wygląda jak z horroru.

- Każdy projekt musi mieć swój czas, a jeszcze kilka lat temu otwieranie restauracji w Piotrkowie to było praktycznie bankructwo - wypowiadał się w 2007 roku dla portalu naszemiasto Andrzej Matuszewski właściciel budynku. - Bazą dla takich obiektów jest społeczeństwo, w którym przynajmniej kilkanaście procent ludzi zarabia powyżej średniej krajowej. Tej średniej w Piotrkowie nie było. Sytuacja się zmieniła i nadszedł czas dla dużego obiektu gastronomiczno-hotelowo-rozrywkowego. Otrzymaliśmy już dla niego warunki zabudowy. Plany zakładają urządzenie w Europie m.in. czterech różnych restauracji (w tym głównej w XIX-wiecznym stylu), multikina, hotelu dla około 120 gości, a w podziemiach klubu nocnego na prawie 400 mkw. i parkingu, a do tego pasażu usługowo-handlowego. Teren do zagospodarowania to działki o powierzchni około 3 tysięcy mkw. Obecnie trwa zapinanie całego projektu na ostatni guzik, a jednocześnie toczą się rozmowy z kontrahentami. A tych ostatnich, jak zapewnia Matuszewski, nie brakuje.

Szpecący miasto budynek restauracji Europa wraz z przyległymi kamienicami oburza mieszkańców i radnych.

- Restauracja Europa w Piotrkowie, to samo centrum, najważniejszy punkt naszego miasta, mówi radny Łukasz Janik. Przez te kilkadziesiąt lat nic nie można było zrobić z tym miejscem?To jest miejsce historyczne dla naszego miasta i bardzo ważne dla jego mieszkańców. To strategiczne miejsce, które mogłoby tętnić życiem zarówno kulturalnym jak i społecznym, a tymczasem jest w opłakanym stanie.

- Znam historię piotrkowskiej restauracji Europa od rodziców, jak wspominali jaki to był ważny budynek dla miasta – mówi pan Andrzej. Tutaj spotykała się cała elita przedwojenna, odbywały się bale z udziałem wybitnych gości. To co się obecnie dzieje z tym budynkiem oceniam jako draństwo. Nie mogę się godzić na to, żeby miasto tolerowało taką nędzną wizytówkę miasta. Każdy wie, gdzie jest Europa w Piotrkowie, ale niedługo budynek się zawali.

Budynek Europa w Piotrowie przez wiele lat był wizytówką miasta, przedstawiano go na widokówkach tak jak Wieżę Ciśnień, czy Rynek Trybunalski.

- Budynek Europa wizerunkowo jest ikoną Piotrkowa, miasto nie wykorzystało wszystkich możliwości, mówi radny Mariusz Staszek. Jest to porażka miasta, prezydent powinien być skuteczny w realizacji swoich przedsięwzięć. Jeżeli budynek jest w prywatnych rękach i niszczeje, można go odkupić i za pomocą pozyskanych środków zewnętrznych doprowadzić do stanu świetności lub próbować wejść we współpracę z właścicielem, żeby obiekt nadal pełnił funkcję użyteczną w mieście.

- Miasto oraz konserwator zabytków nie mają narzędzi prawnych, żeby wyegzekwować od właściciela należyty stan techniczny budynku - mówi radna Jadwiga Wójcik. Ciągle jeśli chodzi o własność prywatną prawo jest niedorzeczne. Rudery stoją w całym Piotrkowie i ciągle jest tylko odbijanie piłeczki między urzędem, a właścicielem. Nie można z tym nic zrobić.