FLESZ - Zmiany dla kierowców od lipca 2020 r.
Zaprzęg konny zawadził o zaparkowany na mostku przy drodze w Rychwałdzie samochód. Woźnica najpierw odjechał, ale po chwili zawrócił.
To nic takiego?
Po rozmowie z właścicielką samochodu uznał, że nic wielkiego się nie stało, strzelił z bata i odjechał. Zdenerwowani właściciele forda wezwali na pomoc policjantów, a po ich przyjeździe stwierdzili, że wskażą odpowiedzialnego za porysowanie karoserii.
Razem z mundurowymi udali się do domu 58-latka, ale mężczyzny tam nie było. Odnalazł się w polu gdzie wykonywał prace rolne.
Pan dmuchnie
Furmanka z końmi stała obok. Policjanci skontrolowali trzeźwość woźnicy. Okazało się, że 58-latek ma w organizmie 1,7 promila alkoholu.
Za jazdę zaprzęgiem pod wpływem alkoholu odpowie teraz przed sądem. Grozi mu kara grzywny. Będzie musiał też naprawić szkodę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?