Decyzja minister Zyty Gilowskiej o ponaddwukrotnym zmniejszeniu kwoty zwolnionej z akcyzy przy produkcji biopaliw sprawiła, że ponad tysiąc producentów rzepaku z regionu łódzkiego znalazło się w krytycznej sytuacji finansowej. Grzegorz Misztal z Piotrkowskiej Izby Rolniczej zapowiada, że w najbliższych dniach przed resortem rolnictwa protestować będą przedstawiciele związków rolniczych. Wielu rolników z woj. łódzkiego dostrzegło swoją szansę w produkcji rzepaku.
- W 2006 roku powierzchnia zasiewów wzrosła o ponad 30 procent w stosunku do roku 2005. W ciągu ostatniego roku powierzchnia upraw rzepaku w regionie zwiększyła się z 8 do prawie 12 tys. ha - mówi Zenobia Opala z Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Piotrkowie.
Tomasz Bartczak zajmujący się kontraktacją i skupem rzepaku z terenów dawnych województw piotrkowskiego i sieradzkiego obrazuje to konkretnymi liczbami. - W ubiegłym roku zakontraktowałem 7.200 ton rzepaku, o ponad 2 tys. ton więcej niż w 2005 roku. Pojawili się całkiem nowi kontrahenci. Jeśli produkcja biopaliwa zostanie objęta akcyzą, a jednocześnie utrzyma się wysoka cena pszenicy, rolnicy zrezygnują z upraw - mówi.
Zakład Przerobu Rzepaku w Sieradzu "Bioenergia" przetwarza rocznie 40 tys. ton ziarna rzepakowego. Za dwa lata, po zakończeniu budowy linii technologicznej będzie mógł przerabiać nawet 100 tys. ton. Rozporządzenie dwukrotnie zmniejszające ulgę podatkową od biopaliw sprawiło, że Zbigniew Wymysłowski, prezes "Bioenergii" zastanawia się nad opłacalnością rozbudowy zakładu. - W tej sytuacji przyszłość całej branży biopaliwowej stoi pod znakiem zapytania - mówi.
Jak kupić dobry miód? 7 kroków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
