Rzeźba Piotra Włostowica w Piotrkowie nie stanie przed zamkiem ani mediateką

Już o pół roku opóźnia się ustawienie w mieście rzeźby Piotra Włostowica, która powstała m.in. dla uczczenia 100-lecia odzyskania niepodległości przez Polskę.

Jeszcze w grudniu ub. r. informowaliśmy na łamach tygodnika "7 Dni" o tym, że rzeźba autorstwa piotrkowskiego artysty Mariusza Migasińskiego na początku tego roku ma pojawić się prawdopodobnie u zbiegu ulicy Zamkowej i Marii Skłodowskiej-Curie czyli w pobliżu „budującej się” mediateki. Okazuje się jednak, że nadal znajduje się ona w magazynie twórcy i nie wiadomo jak długo tam jeszcze postoi mimo, że miasto zapłaciło za nią 2,5 tys. złotych brutto. Czyżby magistrat przestraszył się niepochlebnych opinii mieszkańców na jej temat?

Rzeźba jednak będzie, ale w innym miejscu

Odbioru rzeźby mieli dokonać plastyk miasta Piotr Gajda oraz pracownik referatu kultury, sportu i promocji miasta. Jak zapewnia dyrektor Ośrodka Działań Artystycznych odbioru dokonano, a rzeźba miała ostatecznie stanąć przez Zamkiem Królewskim, ale na taką lokalizację nie zgodził się konserwator zabytków.

Czytaj także Ta rzeźba wzbudza kontrowersje wśród piotrkowian. Dlaczego?

- Mieliśmy już wyznaczone miejsce i termin, ale względy proceduralne sprawiły, że wszystko się przeciągnęło. Ostatecznie rzeźba stanie na skwerze Michała Rawity-Witanowskiego przy ul. Armii Krajowej - wyjaśnia Piotr Gajda.

Jak dodaje, na razie rzeźba znajduje się u twórcy bo miasto nie dysponuje żadnym magazynem, w którym mogłoby ją przechowywać.

Rzeźba przedstawiająca XI-wiecznego woja zostanie ustawiona prawdopodobnie w ciągu miesiąca. Najpierw konieczne będzie przygotowanie fundamentów i wbetonowanie jej w podłoże. Została też zabezpieczona przed działaniem niekorzystnych warunków atmosferycznych. Nową lokalizację ustaliło miasto i ZDiUM.

Kontrowersyjna rzeźba w hiszpańskim muzeum. Artystka stworzyła bryłę z ludzkich kości