Safari pod Piotrkowem

To doprowadzenie do poważnego zagrożenia w ruchu drogowym - grzmią kierowcy, którzy codziennie zmuszeni są pokonywać drogę krajową nr 12 między Piotrkowem a Sulejowem. Rozpoczęty w ubiegłym roku remont przerwano, a wyrwy i dziury na niektórych odcinkach zmuszają do jazdy środkiem jezdni. Oburzeni kierowcy zwracają uwagę, że o ile pod koniec ubiegłego roku nawet podczas mrozów prowadzono prace, tak od początku roku - mimo sprzyjającej pogody - po drogowcach ani śladu, a zniszczona jezdnia należy do najbardziej ruchliwych dróg w całym regionie.

Z takim stanem rzeczy nie zamierza się godzić Marcin Kuna, który mieszka we Włodzimierzowie (gm. Sulejów) i codziennie dojeżdża do pracy w Piotrkowie.

- To co się tam dzieje, to szok - podkreśla. - Nawierzchnia jest zdarta, brakuje pasa rozdzielającego, pobocza są powybijane, a gdy któryś kierowca wyprzedza, to inni nawet nie mają gdzie uciec. Najgorzej jest w nocy, gdy wszyscy chcą ominąć wyrwy i wjeżdżają na środek jezdni. Ostatnio jak jechał z przeciwka tir, musiałem uciekać prawie do rowu. Jak to możliwe, że w grudniu nawet podczas mrozów prowadzili prace, a teraz nie dzieje się tam kompletnie nic? - pyta nasz Czytelnik.

Pan Marcin interweniował w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Łodzi, gdzie - jak relacjonuje - poradzono mu... "aby się nie martwił". - Jeśli ktoś mnie może zabić, to mam się nie martwić?- pyta retorycznie.

Remont 11-kilometrowego odcinka krajowej dwunastki rozpoczął się w listopadzie ubiegłego roku. Zakończenie robót zaplanowano na koniec czerwca.

Maciej Zalewski, rzecznik GDDKiA w Łodzi, wskazuje, że to nie inwestor odpowiada obecnie za drogę. - Odpowiedzialność za stan tej drogi ponosi wykonawca remontu (firma ze Starachowic - red.)- dodaje. - Było w tej sprawie wiele interwencji i jeśli nasze wskazówki nie zostaną uwzględnione, firmie grożą sankcje finansowe.

Jolanta Kowalska z rejonu dróg w Opocznie, który bezpośrednio nadzoruje prace, dodaje, że po wielu interwencjach inwestor zobowiązał wykonawcę do wznowienia robót i prawidłowego oznakowania remontowanego odcinka.

- Jeszcze w tym tygodniu firma ma się zabrać do frezowania dalszego odcinka, a po niedzieli ma być kładziona nawierzchnia na odcinku zerwanym pod koniec ubiegłego roku - mówi Jolanta Kowalska.

Policja sprawy nie komentuje, a jedynie odwołuje się do rozsądku kierowców.

- W związku z remontem apelujemy, aby zdjąć nogę z gazu i dostosować prędkość do ograniczeń w ruchu - mówi st. post. Małgorzata Para, rzecznik piotrkowskiej policji.

Nowa nawierzchnia poprawić ma bezpieczeństwo kierowców do czasu modernizacji tego samego odcinka w ramach projektu "Drogi zaufania". Wtedy m.in. jezdnia zostanie poszerzona, pojawią się lewoskręty i nowy most na Luciąży.