Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sesja Rady Miasta Piotrkowa. Pierwsze obrady w trybie stacjonarnym po 2 latach głosowań kopertowych, 30.03.2022 - ZDJĘCIA

Marek Obszarny
Marek Obszarny
Sesja Rady Miasta Piotrkowa. Pierwsze obrady w trybie stacjonarnym po 2 latach, 30.03.2022 - ZDJĘCIA
Sesja Rady Miasta Piotrkowa. Pierwsze obrady w trybie stacjonarnym po 2 latach, 30.03.2022 - ZDJĘCIA Marek Obszarny
Po dwóch latach przerwy i organizowania w tym czasie sesji kopertowych, odbywających się bez udziału radnych w trybie korespondencyjnym, Rada Miasta Piotrkowa Trybunalskiego wznowiła normalne obrady w trybie stacjonarnym. Radni w pełnym składzie spotkali się w środę, 30.03.2022. Było widać, słychać i czuć, że wielu z nich bardzo brakowało dyskusji, choć jej poziom czasem pozostawiał wiele do życzenia.

Sesja Rady Miasta Piotrkowa. Pierwsze obrady w trybie stacjonarnym po 2 latach głosowań kopertowych, 30.03.2022 - ZDJĘCIA

Radni uczcili minutą ciszy ofiary agresji putinowskiej Rosji w Ukrainie, ale był to jeden z niewielu punktów, w których na sali nr 1 przy pasażu Rudowskiego panowała pełna zgoda. Już samo przyjęcie porządku obrad XLIX (czterdziestej dziewiątej) sesji Rady Miasta Piotrkowa zajęło radnym sporo czasu, bo pojawiły się pierwsze spory, a także problemy techniczne. Po raz pierwszy bowiem radni głosowali z pomocą słynnych już laptopów, wyposażonych w program radni.info, które przez półtora roku przeleżały w urzędowym magazynie.

Najwięcej problemów miał radny Piotr Gajda (PiS), który nie miał przenośnego komputera i początkowo nie brał udziału w głosowaniu. Gdy jednak pojawił się wniosek radnych jego klubu dotyczący zobowiązania przewodniczącego Mariana Błaszczyńskiego do udzielenia wyjaśnień w sprawie laptopów, radny Gajda chciał wziąć udział w głosowaniu i żądał, by mu to umożliwić. Przyznał przy tym otwarcie, że nie potrafi obsługiwać laptopa. Nieodzowna była więc pomoc informatyków.

- Widzę, że państwo radni z PiS maja świetny ubaw, bo po pierwsze były szkolenia, na które pan nie chciał przyjść, a po drugie były rozesłane informacje, jak się przygotować do sesji, a pan znowu jest nieprzygotowany. A wszystko po to, żeby robić destrukcję i czarny PR. To wam wychodzi najlepiej - komentował Marian Błaszczyński, przewodniczący Rady Miasta Piotrkowa, gdy radny Gajda zgłaszał kolejne problemy z laptopem.

Piotrków zerwał współpracę z Kostromą i Mołodecznem

Kontrowersje wywołały uchwały w sprawie zerwania współpracy partnerskiej Piotrkowa z miastem Kostroma (Federacja Rosyjska) i miastem Mołodeczno (Republika Białorusi). Zastrzeżenia miał radny Jan Dziemdziora (Radni dla Piotrkowa, wcześniej Lewica). Proponował, by partnerstwa nie zrywać, ale zawiesić. Odwoływał się przy tym do tragicznych doświadczeń historycznych, przede wszystkim do... rzezi wołyńskiej.

- Udzielamy pomocy uchodźcom w sposób entuzjastyczny i myślę, że dalej będziemy to robić, ale nie powinniśmy zapominać o historycznych sytuacjach, które w nieodległym czasie miały miejsce - argumentował Jan Dziemdziora.

Wypominał, że rada obwodu lwowskiego podjęła decyzję o ustanowieniu roku 2022 rokiem UPA, dlatego, jego zdaniem, stwierdzenia „bracia Ukraińcy, bracia Polacy” są dziś hipokryzją.

- Może staną się autentycznymi, ale póki co ze strony władz Ukrainy nie ma nawet zająknięcia się co było i co może być. Nacjonalistyczne ruchy na Ukrainie nie zamarły. Proszę sobie sprawdzić, z kogo się składa pułk Azow - dodał radny. Wspominał też swojego teścia, który jako żołnierz w 1946 roku był postrzelony przez UPA i został inwalidą wojennym.

Na wystąpienie Dziemdziory natychmiast zareagowali radni Piotr Gajda i Dariusz Cecotka.

- Jestem zdumiony, że jednak komunizm szaleje i Putin ma takie przełożenie w Polsce. Miałem informacje, że mają tu swoich agentów... - odniósł się do tych słów Piotr Gajda.

Dodał, że rachunki krzywd są obopólne i zaczynają się od XVI wieku.

- Jeżeli będziemy iść tą drogą, daleko nie zajdziemy. To jest wejście w narrację Putina. Nikt nigdy nie zapomni Wołynia, ale w tym rozrachunku potrzebny jest zdrowy rozsądek, ale także patrzenie w przyszłość, a nie cały czas do tyłu - tłumaczył radny i wygłosił krótki wykład z historii imperialistycznej Rosji. - Rondo Ofiar Rzezi Wołyńskiej musi być, ale powinna być także ulica Przyjaźni Polsko-Ukraińskiej, w miejsce ul. Kostromskiej. Są interesy naszego kraju niezbywalne, które jeżeli zaprzepaścimy przez błędy naszych przodków, to się nam odbije tym, że będziemy mieć język rosyjski w szkołach - zakończył.

Za zerwaniem współpracy Piotrkowa z Kostromą i Mołodecznem było 21 radnych, 1 wstrzymał się od głosu (Jan Dziemdziora), a jeden nie wziął udziału w głosowaniu (Piotr Masiarek).

Sesja Rady Miasta Piotrkowa. Pierwsze obrady w trybie stacjonarnym po 2 latach, 30.03.2022 - ZDJĘCIA

Sesja Rady Miasta Piotrkowa. Pierwsze obrady w trybie stacjo...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto