Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ślepy labrador z piotrkowskiego schroniska potrzebuje pomocy

Aleksandra Tyczyńska
Helios nie był zaniedbany, prawdopodobnie został porzucony, dlatego, że oślepł
Helios nie był zaniedbany, prawdopodobnie został porzucony, dlatego, że oślepł Aleksandra Tyczyńska
Ślepy labrador z piotrkowskiego schroniska potrzebuje pomocy. Dzięki operacji może znów widzieć.

Helios, biszkoptowy labrador, miał kiedyś swój dom i zapewne kochającą rodzinę. Kochającą, ale nie dość, bo kiedy zaczął ślepnąć stał się niechcianym balastem i został porzucony. Do piotrkowskiego schroniska trafił w lipcu, kiedy zagubionego, błąkającego się bez celu w rejonie ul. Kasztelańskiej psa zauważyli mieszkańcy.

- Od razu było widać, że jest niewidomy i pomyśleliśmy, że to bardzo stary pies. Byliśmy pewni, że już nic nie da się dla niego zrobić - mówi Maria Mrozińska, kierownik schroniska. - Daliśmy mu osobny kojec, by miał spokój i dopiero wizyta zaprzyjaźnionego lekarza z Jaworzna, który pomagał nam ratować Ciuchcię (poturbowana suczka porzucona na torach, która dostała wózek inwalidzki dla psów - red.), dała nadzieję dla Heliosa.

Helios okazał się nie być staruszkiem, a zaledwie 4-6 letnim psem. Pracownicy schroniska postanowili stan Heliosa skonsultować z lekarzem weterynarii i okazało się, że wzrok psa można uratować. Potrzebna jest jednak kosztowna operacja, przeprowadzenie której zadeklarowała klinika w Katowicach.

- Helios ma zaćmę soczewek, ale można przywrócić mu wzrok poprzez rozbicie chorych soczewek ultradźwiękami i wszczepienie nowych - mówi lekarz weterynarii z Piotrkowa Piotr Wojtania, współpracujący ze schroniskiem. - To jednak kosztowna operacja - 2.300 złotych za jedno oko - dodaje przypuszczając, że to mogło być powodem, dla którego Helios został porzucony.

Operacja mogłaby się odbyć już za tydzień, o ile pracownikom schroniska uda się zebrać niezbędne 4.600 zł. Na razie mają niespełna połowę tej kwoty. Jeśli uda się uzbierać więcej, nadwyżka zostanie przeznaczona na leczenie innych chorych czworonożnych podopiecznych. Dla Heliosa stanęła w schronisku puszka, wpłat można też dokonywać na konto 12 1020 3916 0000 0802 0079 9684 z dopiskiem ,,Dla Heliosa".

- Po operacji będziemy Heliosowi szukać dobrego domu. To cudowny, kochający pies, taki łoś do przytulania. Ciągle tym swoim nosem szuka kontaktu z człowiekiem - mówi Maria Mrozińska.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Ślepy labrador z piotrkowskiego schroniska potrzebuje pomocy - Piotrków Trybunalski Nasze Miasto

Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto