Śmierć znanego kardiologa z Bełchatowa. Są wstępne wyniki sekcji: mężczyzna zmarł z przyczyn naturalnych
Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 27 września, w miejscowości Stradzew (gm. Wola Krzysztoporska). Ciało mężczyzny, znanego i cenionego kardiologa, który od wielu lat pracował w Polsko-Amerykańskich Klinikach Serca PAKS w Bełchatowie, znaleziono około godz. 14.20. Pogotowie wezwała przejeżdżająca tamtędy kobieta.
- Jak wynika z dotychczasowych ustaleń, przejeżdżająca tą drogą kobieta zauważyła leżącego na poboczu rowerzystę, ciało jego było usytuowane pod rowerem - mówi Magdalena Czołnowska-Musioł, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim. - Mimo podjętych działań reanimacyjnych rowerzysta zmarł na miejscu zdarzenia.
Zdarzenie wstępnie zostało zakwalifikowane jako wypadek drogowy. Na miejscu dokonano oględzin i przesłuchano świadka, czyli kobietę, która zauważyła leżącego rowerzystę. Prokuratura zabezpieczyła też do badań jej samochód, ale na ciele mężczyzny - który jechał na rowerze w kasku - nie znaleziono żadnych obrażeń wskazujących na potrącenie.
W środę odbyła się też sekcja zwłok 50-latka. Wstępne wyniki wskazują, że był to zgon naturalny, niewykluczone, że w wyniku zawału serca.
- To wstępne wyniki, teraz konieczne są badania histopatologiczne - mówi Joanna Woźniak-Parada, zastępca prokuratora rejonowego w Piotrkowie.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że lekarz lubił długie wyprawy rowerowe, które były odskocznią od pracy, a tej miał dużo, bo miał brać wiele dyżurów. Jak ustaliliśmy nieoficjalnie, w dniu wypadku także był po pracy.
Lekarz od wielu lat pracował w XII Oddziale Kardiologicznym Polsko- Amerykańskich Klinik Serca w Bełchatowie, gdzie funkcjonuje oddział intensywnej opieki kardiologicznej oraz kardiologiczny. Był znanym i cenionym kardiologiem.
- Uratował mi życie - takie słowa często można było usłyszeć od jego pacjentów. I jak dodawali, zawsze miał dla nich czas, każdego pacjenta pamiętał. - A jeśli już nie mógł kogoś przyjąć, to nie zbywał, tylko doradzał gdzie pójść, albo kontaktował z kimś innym - wspomina jedna z pacjentek.
Informacja o śmierci lekarza wywołała ogromne poruszenie. W Internecie pojawiło się mnóstwo komentarzy ze słowami uznania pod adresem lekarza i jego pracy oraz kondolencji dla rodziny.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?