Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sosna w Kłudzicach uniemożliwia poprowadzenie drogi?

Karolina Wojna
Sosna jako pomnik przyrody jest chroniona
Sosna jako pomnik przyrody jest chroniona Dariusz Śmigielski
Starostwo w Piotrkowie wystąpiło o nową opinię dendrologów w sprawie sosny w Kłudzicach. Drzewo stoi na drodze... drodze.

Spór o ,,napoleońską" sosnę w Kłudzicach, która ocienia fragment powiatowej drogi, jest żywy jak samo drzewo. Bo opinia dendrologów, o którą wystąpił Zarząd Dróg Powiatowych piotrkowskiego starostwa, nie pozostawia żadnych wątpliwości, że drzewo nie tylko nie nadaje się do wycinki, ale co więcej - jako o uznany pomnik przyrody - trzeba o nie dobrze dbać.

- Dla niektórych najlepiej jakby to drzewo zniknęło - uśmiecha się Jacek Ostromecki z Kłudzic, którego dom sąsiaduje z pięknym drzewem. To jego zabiegami sosna w 2004 roku została pomnikiem przyrody.

Ale dla urzędników zajmujących się inwestycjami drogowymi, także w Urzędzie Miejskim w Sulejowie, sosna to symbol utrudnień w zakończeniu budowy powiatowej drogi biegnącej przez Kłudzice.

- Przez tę sosnę powiat nie może skończyć drogi - przypomina Mariusz Stobiecki odpowiedzialny za inwestycje w gm. Sulejów. Ta inwestycja akurat do gminy nie należy, ale część mieszkańców wsi chciałaby, żeby tylko utwardzona droga została wylana wreszcie asfaltem.

- Ale sosna nie jest żadną przeszkodą w budowie tej drogi, na planach jest łezka wokół drzewa - podkreśla Jacek Ostromecki, który jednak dziś nie chce się mieszać w problem starostwa.

Dla niego najważniejsze jest drzewo, którego przyszłość już w 2003 roku była zagrożona. Wtedy podstawą do wycięcia miała być zbyt niska wysokość konarów, które rozkładają się nad drogą. Wiekowe gałęzie noszą liczne ślady uszkodzeń spowodowanych przez ciężarówki.

Ostatni taki przypadek - minionej zimy - dla potężnego pnia sosny skończył się poważnym pęknięciem. Nie ono jednak spowodowało wystąpienie przez urzędników o nową opinię dendrologów, ale zapowiadane zimą wichury. Profilaktycznie pewnego dnia do Kłudzic przyjechały cztery wozy strażackie i kilku urzędników. Sosna została ,,zabezpieczona", przejazd pod nią był niemożliwy, bo ciężki konar mógł przecież pod siłą wiatru spaść na auto... Tak się jednak nie stało, ale efektem wizyty strażaków i urzędników był wniosek o zbadanie stanu drzewa.

Jak enigmatycznie mówi Zbigniew Starosta, dyrektor ZDP w Piotrkowie, taka opinia była potrzebna, ale zarząd nie ma na razie w planach dalszej budowy drogi. - Ta decyzja należy do zarządu powiatu - mówi Starosta. Jak nie wiadomo o co chodzi, chodzi o pieniądze - w tym przypadku spore koszty pociągnie np. wykup gruntów pod poszerzenie wąskiej w tym momencie drogi. Nie mówiąc już o samych kosztach wykonania nawierzchni. Opinia na temat sosny wychodzi taniej...

Wiekowy pomnik przyrody w Kłudzicach cieszy oczy
Spór o sosnę w Kłudzicach zaczął się już w 2003 roku, gdy na miejscu pojawiła się ekipa zajmująca się wycinką drzew. Jak się okazało, drzewo utrudniało przejazd ciężarówkom firmy jednego z mieszkańców Kłudzic. Zamiast wycinki zaczęła się akcja zbierania podpisów w obronie wiekowego drzewa. W marcu 2004 roku, na wniosek J. Ostromeckiego, sosnę uznano za pomnik przyrody.

Od tego czasu tabliczka informująca o tym już została kilka razy zniszczona. Ale drzewo stoi nadal. Jak głosi historia sosny, drzewo zostało posadzone przez przechodzące tędy wojska napoleońskie. Nie było jedyne, ale pozostałe m.in. zostały wycięte lub zniszczone.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto