W połowie ub. tygodnia otrzymaliśmy odpowiedzi na pytania dotyczące sprzątania miasta (temat poruszyliśmy na łamach „7 Dni" 1 kwietnia). Jak się okazało, większość informacji udało nam się ustalić, nim otrzymaliśmy odpowiedzi. Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta (za pośrednictwem biura prasowego magistratu) wyjaśnił nam jednak szerzej sprawę „myjko - zmiatarki", która okazała się być „szorowarką".
Otóż, nowy pojazd wykonuje zadania na Rynku Trybunalskim, których wcześniej nie wykonywano, bo też wcześniej nie były wymagane. „Mycie ręczne nawierzchni zlecano osobno wg. cennika usług dodatkowych. Dotychczasowy proces mycia ręcznego niejednokrotnie trwał kilka dni, wymagał bardzo dużej ilości wody, różnych środków chemicznych i nie wszystkie zanieczyszczenia można było w ten sposób usunąć. Ponadto proces mycia utrudniał funkcjonowanie przedsiębiorcom oraz mieszkańcom odwiedzającym starówkę. Wobec czego wykonywano go rzadko" - czytamy w odpowiedzi zarządu dróg o zasadność zakupu sprzętu zamiast zlecenia tego firmie sprzątającej. Dalej czytamy, że ten nowoczesny sprzęt wprowadza „zupełnie inną technologię i nowy efekt", a jego „zastosowania będą rozszerzane (...) w różnych pracach na terenie miasta".
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?