Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Studenci WSH w Piotrkowie pozwali uczelnię

Aleksandra Tyczyńska, Kasia Renkiel
Czy uczelnia będzie musiała oddać pieniądze studentom?
Czy uczelnia będzie musiała oddać pieniądze studentom? Katarzyna Renkiel
Studenci WSH w Piotrkowie pozwali uczelnię o zwrot opłaty za egzamin dyplomowy. To pierwszy taki pozew w kraju. Pozew opiewa w sumie na 15 tys. zł plus odsetki - po 600 zł dla każdego skarżącego.

W czwartek (13 listopada) rozpoczął się i tego samego dnia zakończył w sądzie okręgowym proces wytoczony uczelni przez studentów. Ogłoszenie wyroku odroczono na 20 listopada.

Absolwenci z Piotrkowa trafili najpierw do Parlamentu Studentów RP, gdzie utwierdzili się w przekonaniu, że w związku z nowelizacją ustawy prawo o szkolnictwie wyższym, która od 1 stycznia 2012 roku wprowadziła tzw. katalog opłat zakazanych, uczelnia nie powinna w 2013 roku pobrać od nich opłaty za obronę pracy dyplomowej. Dlatego 25 absolwentów, przy wsparciu Parlamentu Studentów RP i kancelarii prawnej z Wrocławia, wystąpiło na drogę cywilną przeciwko piotrkowskiej WSH.

- Stoimy na stanowisku, że ustawodawca wyraził się na tyle nieprecyzyjnie, że uczelnie dokonały błędnej interpretacji przepisów - mówi pełnomocnik absolwentów Maciej Broniecki.

Doktor Dariusz Kotłowski, pełnomocnik WSH, podkreśla, że prawo nie może działać wstecz, a do przepisu, na który powołują się studenci, mają jeszcze zastosowanie przepisy przejściowe. - Reasumując, studenci, którzy zawarli umowy z uczelnią przed 1 stycznia 2012 roku, są i byli obowiązani do uiszczania opłat na dotychczasowych zasadach - mówi.

To stanowisko podziela Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, ale jednocześnie wskazuje na rozwiązanie, którego, niestety, wiele uczelni nie zastosowało. W odpowiedzi, jaką otrzymaliśmy z zespołu prasowego ministerstwa, czytamy: strony zawartych przed tą datą umów o odpłatności za studia, powinny zawrzeć aneksy do tych umów przewidujące odstąpienie od opłat za wyżej wymienione czynności.

Jednakże niezawarcie przez strony takiego aneksu wskazuje na obowiązek wykonania dotychczasowej umowy - oznacza to, że bezwzględny zakaz pobierania ww. opłat dotyczy studentów, którzy podjęli studia po 1 stycznia 2012 r.

- To dla nas bardzo ważna sprawa, bo pomimo wejścia w życie katalogu opłat zakazanych, uczelnie nadal pobierały m.in. opłaty za egzamin dyplomowy, poprawkowy, za przepisanie ocen z protokołu do indeksu, za rozpoczęcie kolejnego semestru - wylicza Piotr Müller, przewodniczący PS RP. Müller spodziewa się, że korzystne dla absolwentów z Piotrkowa rozstrzygnięcie może pociągnąć za sobą dziesiątki podobnych pozwów.

- Dlatego też tak naciskaliśmy na to, by od 1 października w umowach z uczelniami były wyraźne zapisy, że nie zostanie pobrana żadna opłata niezgodna z katalogiem opłat zakazanych, regulaminem i niewskazana w umowie - dodaje, apelując do studentów o dokładne czytanie tych umów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto