Szczęśliwy finał - porzuconą suczkę adoptowała pracownica policji z Piotrkowa
Dagmara Mościńska, pracownica zespołu prasowego KMP w Piotrkowie, 24 maja jadąc na zbiórkę krwi wraz z funkcjonariuszami zauważyła psa w lesie. Wracając zatrzymali się przy ruchliwej drodze, gdzie na brzegu lasu siedział mały biały pies, wyglądem przypominający pudla, bądź teriera. Psiak był wystraszony. Bał się podejść. Pomimo prób nie udało się go zabrać, bo nieufny zwierzak uciekł do lasu.
Następnego dnia policjanci nawiązali kontakt ze schroniskiem dla zwierząt, aby podjąć próbę uratowania zwierzęcia. Na miejsce przyjechał lekarz weterynarii. Był również patrol policji z żołnierzami WOT oraz Straż Miejska. Lekarz wystrzelił środek usypiający, aby umożliwić zabranie wystraszonego zwierzaka w bezpieczne miejsce. Niestety pies uciekł. Pomimo kilkugodzinnych poszukiwań, nie udało się odnaleźć małego uciekiniera.
Kolejnego dnia pracownicy schroniska poinformowali, że pies nie pojawił się w tym miejscu. Około południa w ten rejon pojechał jeden z policjantów, który w niedzielne popołudnie również widział psiaka. Zauważył go w głębi lasu, schowanego pod konarem drzewa. Zwierzak był wystraszony i nieufny. Bał się podejść i pomimo braku sił cały czas uciekał. Każdy dzień pozostawania w lesie przy tak ruchliwej drodze, zmniejszał szanse zwierzęcia na przeżycie.
W końcu determinacja pracownicy zespołu prasowego pozwoliła na szczęśliwy finał tej historii. 28 maja udało jej się złapać zwierzaka. Jak się okazało, była to młoda sunia, którą ktoś najprawdopodobniej porzucił w lesie. Otrzymała na imię Bajka i jest już bezpieczna w swoim nowym domu u pani Dagmary i jej rodziny.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?