W patowej sytuacji znalazło się piotrkowskie schronisko dla bezdomnych zwierząt. Już w tej chwili przebywa w nim o ponad 100 psów więcej niż powinno. Pracownicy nie mają gdzie dostawiać bud, a miasto nie może wydać zgody na wstrzymanie przyjmowania porzuconych zwierząt.
220 dorosłych psów, 60 szczeniąt i prawie 20 kotów - do tego całego dobytku dziennie przybywa nawet 10 wyrzucanych zwierząt. Piotrkowski oddział Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami wystąpił do prezydenta miasta o wydanie zgody na wstrzymanie przyjmowania zwierząt do schroniska, ale takiej zgody nie dostanie. Z nieoficjalnych ustaleń wynika tylko tyle, że pracownicy schroniska mają nie zbierać zwierząt z terenu innych gmin, chyba że sytuacja będzie drastyczna.
- Miasto jest zobligowane do odbierania porzucanych, błąkających się zwierząt i nie może wstrzymać takiej działalności - mówi Marcin Pampuch, rzecznik prezydenta.
- Możemy tylko apelować do ludzi, żeby na okres wakacji, kiedy wyjeżdżają, znajdowali opiekę dla swoich zwierząt, zamiast je wyrzucać.
Grażyna Fałek, prezes towarzystwa i kierownik schroniska, apeluje do mieszkańców o przygarnianie psów ze schroniska. Można to zrobić codziennie do godzin wieczornych i w każdą ostatnią sobotę miesiąca za przysłowiową złotówkę.
- Nie mamy schroniska z prawdziwego zdarzenia, zbudowanego z kojców i boksów, na takie wciąż czekamy - mówi Fałek. - Teren jest ograniczony i już nie ma gdzie dostawiać bud, sytuacja jest tragiczna dla zwierzaków i dla pracowników, bo jak mamy pomagać, kiedy nie mamy warunków...
- Budy na budzie nie postawię, bo psy uwiązane na łańcuchu muszą mieć to minimum przestrzeni, do boksów też już nie dołożę psa, bo się wreszcie pozagryzają - dodaje Maria Mrozińska, pracownik schroniska. - Skoro miasto nie postawiło schroniska na miarę potrzeb, to zaczniemy ustawiać te budy na drodze poza naszym terenem.
Prezes Fałek prosiła o pomoc i przejęcie części zwierząt przytuliska w ościennych miastach, ale te są także w trudnej sytuacji. - Sami musieliśmy odmówić łódzkiemu schronisku, które się do nas zwracało - mówi Fałek.
Seria pożarów Premier reaguje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?