Do zdarzenia doszło 6 czerwca około godziny 19. Dwóch piotrkowian w wieku 31 i 41 lat szło ulicą Cmentarną w pobliżu rzeki Strawa. Podeszli do nich trzej młodzi mężczyźni, którzy porozumiewali się między sobą w języku ukraińskim. Jeden z nich, który dość dobrze mówił także po polsku, poprosił o papierosy. Początkowo wszyscy zaczęli wspólnie spożywać alkohol.
Po kilku minutach jednak nowo poznani biesiadnicy zaczęli bez przyczyny bić napotkanych piotrkowian. Bili ich po głowie i kopali po całym ciele. Próbowali także podtopić ofiary w rzece. Napastnicy ukradli jednemu z pokrzywdzonych telefon komórkowy z kieszeni spodni a także zerwali z szyi łańcuszek. Drugiemu próbowali zabrać podręczny plecak. Po obezwładnieniu mężczyzn, agresorzy uciekli z miejsca zdarzenia.
Piotrkowscy policjanci, którzy zostali powiadomieni o tym rozboju, już następnego dnia zapukali do drzwi mieszkań przy ulicy Wojska Polskiego, gdzie przebywają obywatele Ukrainy. Początkowo mężczyźni twierdzili, że nie mają związku ze sprawą, ale przeszukania nie potwierdziły ich wersji. Policjanci odzyskali skradziony telefon.
Przestępcze trio zostało zatrzymane. Mężczyźni w wieku 23, 25 i 35 lat usłyszeli już prokuratorskie zarzuty rozboju. Prokurator skierował także do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie sprawców. Za rozbój grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.
21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?