Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Udawał policjanta i wymachiwał legitymacją do kierowców na trasie S8. Stanie za to przed sądem

Dag
zdjęcie ilustracyjne, archiwum naszemiasto.pl
Do niecodziennego zdarzenia doszło na trasie S8 koło Tomaszowa Maz. Policjanci z tomaszowskiej drogówki zatrzymali mężczyznę, który jadąc swoim suzuki trasą S8 wymachiwał przez okno do innych kierowców legitymacją i odznaką z napisem Police International Corporation. Mężczyzna udawał w ten sposób policjanta wykonującego obowiązki służbowe...To jednak nie koniec tej historii...

Wymachiwał legitymacją i udawał policjanta na trasie S8

W sobotę, 12 lutego około 15, oficer dyżurny tomaszowskiej policji otrzymał zgłoszenie o mężczyźnie kierującym osobowym suzuki, który jadąc trasą S8 od strony Rawy Mazowieckiej w kierunku Wrocławia, usiłował zatrzymywać inne pojazdy wymachując do kierowców legitymacją i odznaką z napisem Police International Corporation.

- Dyżurnemu udało się ustalić bezpośrednich świadków tego zdarzenia, zaś policjanci tomaszowskiej drogówki skierowani w rejon trasy S8 odnaleźli wymieniony pojazd na małopolskich numerach rejestracyjnych na terenie parkingu przy węźle Jakubów - informuje st.asp. Grzegorz Stasiak, oficer prasowy KPP w Tomaszowie Maz. - Za kierownicą pojazdu siedział 39-letni mieszkaniec Szczecina, który podczas rozmowy z policjantami potwierdził, że to on chwilę wcześniej na trasie S8 próbował zatrzymywać inne pojazdy posługując się przy tym legitymacją i odznaką. Uważał, że ma prawo do tego, by reagować na złe zachowania innych.

Historia ta jednak nie ma końca. Dodatkowo, w trakcie kontroli okazało się, że 39-latek kierował, mimo że w 2018 roku cofnięto mu uprawnienia do kierowania pojazdami. Policjanci wraz z "pseudo policjantem” przejechali do siedziby komendy powiatowej. Tam zaczęli podejrzewać, że mężczyzna ten może być również sprawcą kradzieży smartfona oraz słuchawek i sportowej opaski, jakiej dokonano w Szczecinie.

- Wezwali więc 39-latka do dobrowolnego wydania opisanych przedmiotów - dodaje rzecznik policji. - Mężczyzna oświadczył, że policja nie ma prawa sprawdzać jego rzeczy. Zaczął być arogancki i agresywny. Nie wykonywał wydawanych mu poleceń, mimo wezwania do zachowania zgodnego z prawem. Policjanci byli zmuszeni użyć wobec niego chwytów obezwładniających, lecz ten szarpał się i wyrywał, by uniemożliwić wykonanie czynności służbowej.

Skradzione mienie zostało odzyskane. Za czyny, których się dopuścił samozwańczy policjant usłyszał łącznie trzy zarzuty, za które grozi kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opoczno.naszemiasto.pl Nasze Miasto