Ukradł mech z lasu w leśnictwie Felicja (gm. Ręczno). Został złapany przez Straż Leśną Nadleśnictwa Piotrków
Do zdarzenia doszło w czwartek, 25 listopada na terenie leśnictwa Felicja w gm. Ręczno. Mieszkaniec powiatu został złapany na gorącym uczynku przez strażników leśnych. Miał przy sobie 9 worków wypełnionych mchem.
- Mężczyzna się przyznał, zapłacił łączony mandat także za wjazd do lasu - mówi Paweł Kowalski z Nadleśnictwa Piotrków. Jak dodaje, mech kusi wiele osób, bo jest używany jako materiał dekoracyjny, jednak zamiast go zabierać z lasu, można kupić na giełdzie ogrodniczej. - Opublikowaliśmy to na naszym profilu właśnie dlatego, że było to aż 9 worków.
Mech wrócił do lasu, a leśnicy przypominają, że nie wolno go stąd zabierać.
- Podobnie jak kory, ściółki, soku brzozowego, nawet gałęzi, choć w tym przypadku zgłasza się to leśniczemu, a ten wskazuje miejsce - wylicza Paweł Kowalski i odsyła do art. 153 kodeksu wykroczeń.
O tej porze roku to jednak nie mech jest największym zmartwieniem leśników, ale kradzież stroiszu. W lasach jest coraz więcej patroli, bo w okresie przedświątecznym nasila się dewastacja jodły i innych drzew iglastych. Jak opowiada Paweł Kowalski, w lasach powiatu stroisz kradną zorganizowane grupy.
- Przyjeżdżają nocą, w kominiarkach, ubrani tak samo, to młodzi ludzie, spoza naszego województwa i nie mają żadnych skrupułów. Dlatego w tym okresie w nadleśnictwach organizowane są patrole z policją, z użyciem noktowizorów, czujników ruchu. Musimy z tym walczyć, żeby zostawić jodły przyszłym pokoleniom - podkreśla.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?