W Grotach Nagórzyckich czeka na nas zbój Madej. Warto go odwiedzić

Artykuł sponsorowany
Na trasie turysty zwiedzającego województwo łódzkie nie może dziś zabraknąć Grot Nagórzyckich w pobliżu Tomaszowa Mazowieckiego.

Gdyby nie pieniądze unijne, dziś pewnie o Grotach Nagórzyckich, które leżą przy drodze z Tomaszowa Mazowieckiego nad Zalew Sulejowski, pisalibyśmy wyłącznie w kontekstach, że pojawiły się tam kolejne groźne zapadliska. Tymczasem groty po latach niebytu wróciły na strony przewodników turystycznych. Ich zwiedzanie jest nie tylko bezpieczne, ale i atrakcyjne.

Przypomnijmy, że groty to efekt pracy ludzi, którzy przed wiekiem ze złoża piaskowca wydobywali śnieżnobiały piasek. Wydobycie odbywało się ręcznie - chłopi z Nagórzyc wjeżdżali do grot wozami i kilofami obłupywali piasek prosto na swoje wozy. Początkowo piasek służył im wyłącznie do celów gospodarskich, ale wraz z powstaniem pod koniec XIX wieku przemysłu szklarskiego, jego wydobycie wzrosło. Wówczas też uruchomiono w pobliżu kopalnię Biała Góra, która wydobywa piasek do dziś. Groty natomiast zostały w spadku przyszłym turystom.

Niestety, przez wiele lat były zamknięte, bo ich zwiedzanie groziło wypadkiem. Teraz, dzięki unijnym funduszom, w odpowiednio zabezpieczonych grotach powstała trasa turystyczna, na której spotkamy zarówno diabła z Nagórzyc, jak i zbója Madeja; poznamy także legendy związane z regionem, sprzęt, jakim posługiwali się tutejsi "górnicy", rozkład komnat i ich tajemnice.

Od tego sezonu do dyspozycji turystów został również oddany budynek obsługi, w których obejrzymy m.in. galerie zdjęć związane z tzw. Tomaszowską Okrąglicą, w której skład - oprócz grot - wchodzi Skansen Rzeki Pilicy i rezerwat Niebieskie Źródła.

W Grotach Nagórzyckich można dziś spotkać turystów z całej Polski, a nawet świata.

- Kiedyś, jak byłem mały, przychodziłem tutaj z kolegami i penetrowaliśmy ciemne komnaty - wspomina pan Michał, który do rodzinnego Tomaszowa przyjechał w odwiedziny do rodziny. - Teraz, gdy dowiedziałem się, że groty znów są czynne, zabrałem syna i wnuczkę, by im pokazać wnętrza. Co prawda dzisiejsza trasa to co innego niż dawniejsze zwiedzanie grot na dziko, ale ważne, że ten wyjątkowy obiekt udało się uratować przed całkowitym niebytem.

Groty Nagórzyckie zwiedzimy od wtorku do niedzieli w sezonie letnim w godzinach od 10 - 18 (wejście ostatniej grupy o godz. 17.30). Zwiedzanie odbywa się w zorganizowanych grupach, wyłącznie z przewodnikiem, czas to ok. pół godziny. Bilety: 4 zł normalny, 3 zł ulgowy, dzieci do 4 lat bezpłatnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na lodzkie.naszemiasto.pl Nasze Miasto