Z uczniami Szkoły Podstawowej w Kikole spotkał się Robert Bandosz, który wygrał drugą edycję programu „Ninja Warrior”. Opowiedział o swojej pasji do sportu i ekstremalnych wyzwań. Przekonywał, jak ważne jest nastawienie psychiczne do wyzwań, jakie przed sobą stawiamy. Przyjechał na zaproszenie Anny Witkowskiej, nauczycielki wychowania fizycznego. Został serdecznie powitany przez dyrektor Ewę Żuchowską.
- Od siódmego roku uprawiam sport, a więc od 25 lat – mówi Robert Bandosz. – Od tamtego czasu uprawiałem różne dyscypliny sportowe. Na początku była piłka nożna, potem żużel, a nawet epizod z badmintonem. Na samym końcu zaczęły się kształtować biegi z przeszkodami i one zaczęły ewoluować w tzw. ninja, czyli najbardziej spektakularny sport przeszkodowy z dużą ilością akrobacji. Największym problemem podczas startu w programie była psychika. Wziąłem udział w czterech edycjach. W pierwszej stres wziął górę i bardzo szybko odpadłem. Podjąłem pracę z psychologiem sportu i wypracowałem metody kontrolowania własnych emocji. Po roku udało mi się ten program wygrać.
Uczniowie słuchali gościa z naprawdę dużym zainteresowaniem. Potem oczywiście robili sobie z nim zdjęcia i prosili o autografy. Odcinek z jego udziałem będzie można obejrzeć już 29 marca br. To piąty odcinek, jak zdradził gość, z najsilniejsza obsadą.
- Robert Bandosz jest wyjątkowo interesującą osobowością i dlatego postanowiłam go zaprosić – zdradza Anna Witkowska. – Wytrwale dąży do realizacji swoich celów. Program „Ninja Warior” cieszy się dużą popularnością i chciałam, by nasi uczniowie mogli poznać jednego z jego uczestników. W drugiej edycji doszedł najdalej. Spotkanie bardzo im się spodobało, a nasz gość szybko nawiązał z nimi bezpośredni kontakt. Staram się pokazywać ludzi, którzy mają oryginalne pomysły na życie i z dużą determinacją realizują swoje marzenia. Chcę, by nasi uczniowie uwierzyli, że naprawdę od nich samych dużo zależy i nigdy nie wolno się zniechęcać. Najważniejsza jest motywacja. Trzeba przynajmniej spróbować, by potem nie żałować przez całe życie.
Udział w takich spotkaniach jest bardzo cennym doświadczeniem dla młodych ludzi, którzy mogą na własne oczy przekonać się, że marzenia są po to, by je realizować. Najważniejsza jest praca i wytrwałość.
Szymon Grabowski: Miejsce Lechii jest w ekstraklasie, Arki również
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?