W Piotrkowie budują nowy kościół

Dla części radnych miejskich, to przykład nierozsądnego zagospodarowania atrakcyjnego terenu w sercu nowego, rozwijającego się osiedla w Piotrkowie. Terenu - a mowa jest o 0,4 ha przy ul. Modrzewskiego, za galerią Focus Mall i Gimnazjum nr 5 - który miasto mogłoby sprzedać z dużym zyskiem lub przeznaczyć pod budowę brakującego np. żłobka albo przedszkola. I w jednym, i w drugim przypadku, według radnych opozycyjnych wobec planów archidiecezji, miasto traci, bo sukcesywnie traci też mieszkańców.

- Chodzę do fary. Rano w niedzielę o 10 może jest ze 20 osób, potem o 11.30 podobnie. Więcej jest na mszy o 13, ale to są chrzty więc przychodzą goście - analizuje na szybko jedna z mieszkanek Piotrkowa, pokazując na Focus Mall, który od półtora roku dla części miasta jest nową świątynią.

- W Piotrkowie mamy dużo kościołów. Żeby zapełnić ten Najświętszego Serca Jezusowego trzeba byłoby dobudować nowe osiedle... Dla kogo więc ta parafia? - pyta jeden z samorządowców siedzących po lewej stronie sali obrad.

O to piotrkowski dziekan, ks. Andrzej Chycki, akurat się nie martwi, bo choć w jego parafii - farnej - więcej pogrzebów niż chrztów, to ubywanie wiernych jest pozorne.

- Następuje migracja, przenoszą się ze starego centrum na atrakcyjniejsze tereny, m.in. na nowe osiedla - zauważa ks. Chycki.

Patrząc na bloki rosnące od ul. Kostromskiej ku obwodnicy, można pogratulować kościołowi dalekowzroczności i zapobiegliwości. O potrzebie powołania nowej parafii łódzkim zwierzchnikom wspominał już poprzedni proboszcz parafii NSJ, ks. Eliasz.

Nowa świątynia, która według zamierzeń archidiecezji ma pełnić także rolę ośrodka edukacyjnego i centrum upowszechniającego osobę i nauki Jana Pawła II , będzie duchowym uzupełnieniem rozbudowującego się osiedla.

Zdaniem mieszkańców, potencjalnych parafian, to dla kościoła podwójnie trafiona inwestycja.

- Osiedle się rozwija, to dobrze, że powstanie i kościół - mówi piotrkowianka udająca się na mszę do kościoła Królowej Pokoju w najmłodszej piotrkowskiej parafii.

- Ja do papieża mam szacunek, ale majątek, działka już będzie kościoła, nie? - mówi jeden z handlujących na tzw. balcerku, czyli targowisku, które będzie jednym z sąsiadów nowej świątyni.

Działka, owe niecałe 0,4 ha, które miasto ma sprzedać archidiecezji łódzkiej, wzbudza nie mniejsze emocje niż sama potrzeba powstania nowej parafii. Powoduje to i atrakcyjna lokalizacja, i potencjalny zysk z wolnorynkowej sprzedaży terenu. Zgodnie m.in. z przepisami wynikającymi z konkordatu, miasto może sprzedać ziemię archidiecezji w trybie bezprzetargowym. To, czy sprzeda, ważyło się podczas środowej sesji , bo o ile tryb transakcji narzuca m.in. konkordat, to już samą zgodę na zbycie gruntu, nawet na taki cel, wydają radni.

Dyskusja była, jak sam temat, delikatna. I trudna, bo żaden radny, nawet z lewej strony sali obrad, nie chciał być postrzegany, jako ten, który zagłosuje przeciw Janowi Pawłowi II. Najodważniejsza w zasadzie okazała się filigranowa (ale i trenująca wschodnie sztuki walki) radna Katarzyna Gletkier, która najpierw zwróciła uwagę na inne, jej zdaniem, konieczniejsze inwestycje, które mogłyby stanąć na cennym gruncie w centrum osiedla, np. żłobek. A potem, sugerując wykorzystywanie "okazji" związanej z beatyfikacją papieża-Polaka, poprosiła o przełożenie całej sprawy na inny termin.

Ostatecznie, po uzyskaniu zapewnienia prezydenta, że grunt zostanie sprzedany bez bonifikaty, czyli po cenie ustalonej przez rzeczoznawcę, radni przegłosowali uchwałę, co otwiera drzwi do sprzedaży działki archidiecezji.

Kiedy do transakcji miałoby dojść, ks. Zbigniew Tracz, wicekanclerz kurii archidiecezji łódzkiej, nie wie. Nie wyklucza za to, że pierwsze, kościelne decyzje w sprawie utworzenia nowej parafii w Piotrkowie mogą zostać podjęte i ogłoszone już w lipcu.

Okazja ku temu jest szczególna - 7 lipca mija 37. rocznica wizyty w Piotrkowie Karola Wojtyły, który wtedy jako kardynał, towarzyszył kardynałowi Wyszyńskiemu w pierwszej peregrynacji obrazu Matki Boskiej Królowej Polski.

Dziekan Chycki, wtedy uczeń seminarium posługujący do nabożeństwa, podkreśla historyczne znaczenie aktualnych wydarzeń.

- Taki patron w budowie na pewno pomoże - przywołuje postać Jana Pawła II, któremu dotąd nie była dedykowana żadna świątynia w całej archidiecezji.

W Piotrkowie Jan Paweł II ma być nie tylko patronem nowej świątyni i związanego z nią ośrodka duszpastersko-edukacyjnego, ale i centralną postacią całego przedsięwzięcia. Postać papieża ma być kultywowana oraz upamiętniania poprzez zbiory utworów i multimediów z udziałem ojca świętego, utrwalone myśli i homilie, wyciągnięte ze strychów fotografie. Ks. dziekan liczy bardzo na te ostatnie - szczególnie z pamiętnej wizyty Karola Wojtyły w 1974 roku w Piotrkowie.

Nowe ,,Centrum myśli Jana Pawła II" jest dla ks. Tracza bardzo istotne. Poza budową wspólnoty parafialnej, ma także budować w oparciu o nauki papieża Polaka kręgosłupy moralne młodych piotrkowian. A wszystko to w ramach zaplecza nowej parafii, bo centrum, jak wylicza wicekanclerz, ma gromadzić i upowszechniać nauczanie Jana Pawła II oraz promować jego kulturę i dziedzictwa.

W nowym ośrodku mają być sale dydaktyczne i multimedialne, biblioteka i miejsce dla organizacji charytatywnych.

Oprócz projektów architektonicznych, kościół piotrkowski będzie musiał zaprojektować i granice nowej parafii, a to już, jak sprawa samych działek, wzbudza kontrowersje. W grę wchodzą tereny, mieszkańcy i ich portfele z trzech parafii - Najświętszego Serca Jezusowego, NMP Królowej Pokoju i Miłosierdzia Bożego.

- Tu odeszłaby np. Twardosławicka, część Wojska Polskiego. To się może nie podobać proboszczom - wylicza jeden z mieszkańców Piotrkowa. swojego nazwiska nie podaje, w kwestiach kościoła, jak i pieniędzy, ludzie cenią swoją anonimowość.

Ks. Chycki spodziewa się, że podział obecnych parafii może podzielić środowisko kościelne w Piotrkowie, ale wierzy też, że wyjątkowy patron i cel połączy wszystkie strony.

Choć wśród pytanych o zdanie piotrkowian, zdecydowana większość podważa celowość tworzenia w tym miejscu parafii, to jednak są osoby, które uważają, że w takim mieście jak Piotrków, znajdzie się i miejsce, i wierni dla kolejnej świątyni. - Są różni ludzie. Jednym przeszkadza, że jest za dużo kościołów, innym, że jest za mało. Wydaje mi się, czy tych kościołów będzie więcej czy mniej, ten, kto ma iść i tak pójdzie, bez względu na to, czy ma daleko czy blisko - uważa jedna z mieszkanek miasta. - Dla mnie, jak jest miejsce, to dlaczego ma nie być kolejnego kościoła?

Piotrkowskie kościoły

• Kościół pw. Świętego Jakuba Apostoła (ul. Krakowskie Przedmieście).
• Kościół Miłosierdzia Bożego (ul. Łódzka).
• Kościół Najświętszego Serca Jezusowego (ul. Armii Krajowej).
• Kościół Najświętszej Maryi Panny Królowej Pokoju (ul. Kotarbińskiego).
• Kościół Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny (ul. Śląska).
• Kościół Świętego Alberta Chmielowskiego (ul. Jeziorna).
• Kościół Św. Jacka i Świętej Doroty (ul. Wojska Polskiego).
• Kościół Akademicki Panien Dominikanek Matki Bożej Śnieżnej (ul. Rycerska).
• Kościół rektoralny oo. bernardynów Podwyższenia Krzyża Świętego (ul. Słowackiego).
• Sanktuarium Matki Bożej Trybunalskiej - kościół oo. Jezuitów (ul. Pijarska).