Widzewiacy trenują w Turcji, a działacze szukają stopera

Początek meczu zaplanowano na godz. 16 czasu polskiego. Trzeba przyznać, że zanosi się na ciekawą konfrontację, bowiem mielczanie wydają się być najsilniejszym dotychczas sparingowym rywalem Widzewa. W Stali nikt zresztą nie ukrywa, że drużyna musi, po prostu musi, wywalczyć awans do PKOEkstraklasy. W minionym sezonie mielczanie przegrali promocję z Rakowem Częstochowa i ŁKS Łódź. Za to działacze Widzewa, którzy pozostali w kraju szukają na gwałtu rety następcy kontuzjowanego Krystiana Nowaka, bo szanse na to żeby wystąpił w jednym z 14 wiosennych meczów ligowych są nikłe. Z naszych informacji wynika, że klub z Piłsudskiego zainteresowany jest jednym z piłkarzy pierwszoligowego Zagłębia Sosnowiec, które po degradacji z Lotto Ekstraklasy prowadził na początku obecnego sezonu Radosław Mroczkowski, były szkoleniowiec Widzewa. Nie chcemy utrudniać rozmów transferowych łódzkiego klubu, więc nie podajemy prawdopodobnego nazwiska piłkarza, którym zainteresowany jest Widzewa. Na pozycji stopera w pierwszoligowym Zagłębiu Sosnowiec gra Piotr Polczak, ale piłkarz ten ma 33 lata, więc na pewno o niego nie chodzi. W ostatnim meczu jesieni Zagłębia z Podbeskidziem na pozycji stoperów w sosnowieckim klubie grali Kacper Radkowski (18 lat) i Bułgar Płamen Kraczunow (31 lat). Kacper miał też podobno propozycje z zachodnich klubów i nie jest skłonny, by grać przeprowadzić się do Łodzi i grać w II lidze. Ma większe ambicje. Kontrakt z Widzewem rozwiązał natomiast Łukasz Zejdler, który wystąpił jesienią w czterech meczach o drugoligowe punkty. Piłkarz przyszedł do łódzkiego klubu przed sezonem z Chrobrego Głogów. Wcześniej, broniąc barw Cracovii zaliczył 32 mecze w ekstraklasie. Łódzkie powietrze nie służyło mu jednak. Wiosną będzie za to reprezentował barwy Chojniczanki Chojnice. Związał się z pierwszoligwcem kontraktem do końca tego sezonu, ale z opcją przedłużenia o rok.