Listy z kandydatami Koalicji Obywatelskiej w wyborach parlamentarnych 2019 zostały zatwierdzone przez zarząd krajowy Platformy Obywatelskiej 19 sierpnia. W związku z tym, że posłanka PO z Piotrkowa Trybunalskiego Elżbieta Radziszewska figurowała na liście w okręgu nr 10 (tzw. piotrkowskim), a - jak podkreśliła - nie powinno być tam już jej nazwiska, podczas wtorkowej konferencji prasowej wydała oświadczenie:
"Po pierwsze: po ogłoszeniu list kandydatów w dniu 30 lipca zgłosiłam panu przewodniczącemu dzień później, że mając na uwadze zaproponowany kształt listy, rezygnuję z ubiegania się o mandat poselski w okręgu nr 10.
Po drugie: ponieważ standardy przy tworzeniu list do Sejmu RP w naszym okręgu daleko odbiegają od tych, których – według mnie – w polityce powinno się przestrzegać, odrzuciłam propozycję kandydowania z trzeciego miejsca, na którym umieszczono moje nazwisko wbrew mojej deklaracji oraz z drugiego miejsca, które po rozmowie ze mną zaproponował mi przewodniczący Grzegorz Schetyna.
Po trzecie: w zarządzie krajowym w 19 sierpnia przedstawiciel zarządu regionu PO z Łodzi skłamał, że wyraziłam zgodę na kandydowanie z miejsca trzeciego i niestety, nikt z zarządu krajowego PO tej informacji nie zweryfikował kontaktując się ze mną. Nie godzę się na to, aby polityka i konstruowanie list wyborczych były oparte na kłamstwie, zaś w tym konkretnym przypadku i w odniesieniu do mojej osoby, tak właśnie było."
Posłanka Radziszewska wycofuje się z kandydowania do Sejmu
Posłanka Radziszewska wyjaśniła, że umieszczenia jej na trzecim, a potem na drugim miejscu nie potraktowała, jak "policzka od partii", nie obraziła się, ale nie akceptuję standardów tworzenia tej listy wyborczej - bez konsultacji i "za plecami".
- Jak kiedyś śpiewał Perfekt: "Trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść niepokonanym”. I właśnie dla mnie, po 22 latach bycia posłem to jest ten moment podjęcia decyzji, że już nie kandyduję - powiedziała posłanka.
Nie chce oceniać listy KO w okręgu piotrkowskim, kandydatom życzy powodzenia.
- Większości ludzi nie znam, więc trudno mi powiedzieć jakie mają szanse (...). U nas w okręgu na pierwszym miejscu jest poseł Cezary Grabarczyk. Nie uważam, że to wartość dodana, że zasługi pana Grabarczyka dla ziemi piotrkowskiej są godne takiego podziękowania i uznania. (...) Jeśli nie było dla niego miejsca w Łodzi... nie uważam, że najlepszym miejscem jest liderowskie w Piotrkowie - powiedziała Elżbieta Radziszewska.
Podziękowała wszystkim, których spotkała na swojej drodze przez 22 lata zasiadania w Sejmie (6 kadencji z rzędu). Podkreśliła, że najcenniejsze dla niej były rozmowy i spotkania z ludźmi, dzięki którym "ładowała akumulatory", ludzkie interwencje, życzliwość i wdzięczność z jaką przez lata się spotykała.
O przyszłość się nie martwi - jak podkreśla - ma zawód (jest lekarzem), a polityką będzie interesowała się i komentowała już z perspektywy zwykłego obywatela (pozostaje szeregowym członkiem PO).
Symbolicznie z mieszkańcami posłanka Elżbieta Radziszewska zamierza pożegnać się 7 września podczas 20. Rodzinnego Rajdu Rowerowego "Szlakami Obrońców Piotrkowa".
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?