Wypadki z udziałem dzikich zwierząt w powiecie piotrkowskim. Skutki bywają tragiczne
Jak podaje Izabela Gajewska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie Trybunalskim, w czwartek, 28 lipca, piotrkowscy policjanci trzy razy zostali wezwani do kolizji z udziałem dzikich zwierząt.
Najpierw, na drodze krajowej nr 12, na wysokości Karlina, na drogę wbiegł młody samiec sarny. Kobieta kierująca autem nie zdążyła zahamować i potraciła koziołka, który nie przeżył uderzenia.
Tego samego dnia wieczorem, w Łęcznie, w gminie Sulejów kierowca citroena potrącił sarnę. I w tym przypadku niestety, zwierzę nie miało szans na przeżycie.
Kolejne zgłoszenie policjanci otrzymali przed godziną 21 - na drodze wojewódzkiej nr 473 w okolicy Szydłowa**, kierowca toyoty potrącił koziołka, który wybiegł na drogę. Na szczęście uderzenie było lekkie i zwierzę uciekło w pole kukurydzy.
- Trzeba pamiętać, że wystraszone i spłoszone zwierzę potrafi nagle wbiec na jezdnię wprost pod samochód lub nawet go staranować. Dlatego zachowajmy ostrożność i bezpieczną prędkość, aby w przypadku pojawienia się na drodze dziko żyjącego zwierzęcia, móc w odpowiedniej chwili zahamować i uniknąć kolizji bądź wypadku - apeluje st. asp. Izabela Gajewska i dodaje: - Jeżeli jednak zdarzy nam się taka sytuacja, zatrzymajmy pojazd w bezpiecznym dla nas miejscu. Zadbajmy również o to, abyśmy byli widoczni dla innych uczestników ruchu drogowego i zadzwońmy na numer alarmowy 112. Pamiętajmy również o tym aby pod żadnym pozorem nie podchodzić do rannego zwierzęcia. Nawet, jeśli wydaje nam się, że zwierzę nie przeżyło, nie próbujmy go ściągać z drogi, czy przesunąć. Pamiętajmy, że ranne zwierzę może być agresywne, dlatego takie czynności pozostawmy odpowiednim służbom.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?