Paweł Hochstim: Nie ma dnia, żeby media nie informowały o kolejnych propozycjach z klubów zagranicznych. Czy one rzeczywiście wpływają?
Radosław Matusiak: - Dopiero w środę wróciłem do Polski z urlopu, więc teraz się o tym dowiaduję. Na pewno jest to miła rzecz, chociaż muszę powiedzieć, że nie wszystkie te spekulacje są prawdziwe.
Ostatnią informacją jest propozycja z włoskiego Livorno.
- Jest też inna propozycja z Włoch. Mogę powiedzieć, że jest ona bardzo konkretna. W grę wchodzi klub, który jest wyżej w tabeli niż Livorno.
Z naszych informacji wynika, że chodzi o Palermo, które zajmuje trzecie miejsce we włoskiej Serie A. To prawda?
- Nie mogę na razie podać nazwy klubu.
Czy oferta jest satysfakcjonująca pod względem finansowym dla bełchatowskiego klubu i dla pana?
- Myślę, że kluby są bliskie porozumienia w tej kwestii. W tej chwili ta propozycja jest niezła, a może będzie jeszcze lepsza. Mnie ta oferta też satysfakcjonuje. Nie jest to wprawdzie tak słynny klub jak Roma czy Inter, ale jest to drużyna walcząca.
A propozycja z Interu Mediolan, o której było głośno?
- Takiej propozycji w ogóle nie było, dlatego nie traktuję tego poważnie.
Dzisiaj jest pan w takiej sytuacji, że może pan wyjechać niemal do każdej ligi. To dość komfortowa sytuacja.
- Rzeczywiście, sporo jest tych ofert. Niektóre są bardzo interesujące, inne mniej, bo nawet z drugich lig. Te oczywiście nie wchodzą w grę. Cieszę się, że jest wybór.
A która z lig europejskich byłaby dla pana optymalna?
- Nie ukrywam, że lubię piłkę techniczną i lubię, gdy jest ciepło. Myślę, że Włochy czy Hiszpania to byłby odpowiedni wybór. Nie oznacza to, że odrzucam inne propozycje, ale te dwa kraje najbardziej mi pasują.
A Bełchatów?
- Tej zimy w Bełchatowie też jest ciepło, więc może zostanę.
Daje pan sobie jakiś czas na podpisanie umowy, czy też spokojnie pan czeka do końca okresu transferowego?
- Jestem przekonany, że czas działa na moją korzyść, bo wiadomo, iż te propozycje są i przez jakiś czas nie uciekną. Mogą też przecież pojawić się następne oferty. Myślę, że do końca stycznia sprawa na pewno się wyjaśni, a może nawet wcześniej.
Niedawno mówił pan, że rozważa możliwość, iż podpisze umowę z nowym klubem już teraz, a wyjedzie z Polski dopiero w czerwcu. To jest jeszcze aktualne?
- Jak najbardziej. W propozycji z Włoch jest taka opcja, że klub kupi mnie, a następnie wypożyczy do Bełchatowa na pół roku. Jest blisko takiego rozwiązania.
Kusi pana pozostanie na pół roku i walka o mistrzostwo Polski?
- Oczywiście. To byłaby wielka sprawa, żeby osiągnąć taki sukces w Bełchatowie. Myślę, że przez pół roku jeszcze bym się tutaj przydał.
A co radzi trener Orest Lenczyk?
- Trener Lenczyk nic mi nie radzi. Powiedział, że to jest mój wybór i żebym wybrał najlepiej dla siebie. Niewiele mi pomógł w tym temacie.
Włókniarz Częstochowa - GKM Grudziądz. Trener Robert Kościecha
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?