Stan floty piotrkowskiej policji pogarsza się, a na nowe radiowozy nie ma pieniędzy. Rocznie na naprawy idą setki tysięcy złotych, a policjanci czują się coraz mniej bezpiecznie pędząc na interwencję autami z dużym przebiegiem i na tanich oponach.
Policjanci obawiają się o swoje bezpieczeństwo
Na stanie piotrkowskiej komendy policji mocno wyeksploatowanych radiowozów oznakowanych i nieoznakowanych nie brakuje. 11-letnia skoda octavia ma już ponad 492,7 tys. km przebiegu, dwa ople insignie – sztandarowe „baty na piratów drogowych” z rocznika 2013 po ponad 188 i 126 tys. km przebiegu. Ponad 300 tys. km przebiegu mają m.in. fiat ducato, dwie kia cee’d, a do 300 tys. km przebiegu zbliża się alfa romeo.
Policjanci często żartują, że takich opon, jakie zakłada się do niektórych radiowozów, to nawet do swojego prywatnego auta by nie założyli, ale już na poważnie mają gorzkie przemyślenia. – Radiowozy to nie są samochody, którymi jeździ się w weekendy na ryby, tylko auta skrajnie eksploatowane. Przy podejmowaniu interwencji liczą się czas i bezpieczeństwo, a wysłużony radiowóz tego nie gwarantuje – mówi jeden z nich.
Komisarz Adam Kolasa z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi podkreśla, że choć nie są prowadzone takie statystyki, to awarie pojazdów podczas dojazdu na interwencje występują bardzo sporadycznie.
Pecha mieli niedawno policjanci z patrolu w Piotrkowie. Opel insignia odmówił posłuszeństwa na ul. Sienkiewicza i z drogi ściągał go samochód pomocy drogowej.
Komenda Miejska Policji w Piotrkowie ma w sumie 46 pojazdów (w tym cztery motocykle). Najmłodszy jest opel astra z 2015 r., a najstarsze dwa stary z 1989 r. W komisariatach (poza Wolborzem, który ma 5 radiowozów) są po cztery policyjne samochody.
Lepiej, żeby mieli czym jeździć
Koszty napraw i przeglądów technicznych są niebagatelne. W 2015 r. w stacji obsługi przy piotrkowskiej komendzie lub w Łodzi wykonano 1.526 różnego rodzaju napraw samochodów i motocykli (to zarówno poważniejsze awarie, jak i np. bieżące wymiany żarówek czy płynów hamulcowych), a do tego 413 okresowych przeglądów. Pochłonęło to 248 tysięcy złotych. W tym roku - do końca lipca - było już 208 przeglądów i 921 napraw, które kosztowały łącznie 155 tys. zł.
– Stan floty jest na tyle satysfakcjonujący, że nie wpływa negatywnie na realizowanie zadań przez policjantów – zapewnia kom.Kolasa i dodaje, że policyjne pojazdy są w miarę możliwości na bieżąco modernizowane. – Komenda nie ma pieniędzy na zakup pojazdów we własnym zakresie i opiera się na zakupach centralnych, czyli ze środków budżetowych realizowanych przez Komendę Główną Policji. Ale część pojazdów należałoby wymienić z uwagi na stan wyeksploatowania, do czego stale dążymy.
Stosunkowo nową flotą może pochwalić się komisariat w Sulejowie, który w 2015 r. otrzymał dwa nowe radiowozy. Ale tu pomogły, dokładając pieniędzy, samorządy – Sulejowa i sąsiedniego Aleksandrowa.
– Współpraca z policją układa nam się dobrze. Jest policja wodna, są dodatkowe patrole, więc kiedy zwrócili się o pomoc przy kupnie radiowozów, odzew był pozytywny. Lepiej, by mieli czym jeździć – mówi Wojciech Ostrowski, burmistrz Sulejowa.
Komendant policji w Piotrkowie insp. Piotr Nowicki podkreśla, że stan piotrkowskiej floty ogólnie ocenia, jako dobry, ale w przyszłym roku będzie czynił starania o zakup nowych radiowozów z pomocą samorządów.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?