Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Żąda przeprosin od przedstawicielki Rady Miasta i oskarża ją o obrazę dobrego imienia

Katarzyna Renkiel
Roman Piskorz złożył pisemną skargę do piotrkowskiej Rady Miasta, żąda w niej przeprosin

Roman Piskorz złożył pisemną skargę do piotrkowskiej Rady Miasta, żąda w niej przeprosin
 Katarzyna Renkiel
Roman Piskorz, członek Rady Osiedla Starówka, oskarża przedstawicielkę Rady Miasta o znieważenie dobrego imienia i żąda przeprosin
. Kto kogo ostatecznie przeprosi?

Roman Piskorz, członek Rady Osiedla Starówka i prezes Stowarzyszenia Honorowych Dawców Krwi w Piotrkowie, złożył pisemną skargę do przewodniczącego Rady Miasta po tym, jak według jego relacji na nadzwyczajnym zebraniu RO, 6 lipca, został upokarzająco potraktowany przez przedstawicielkę RM, Jadwigę Wójcik.


- Kazała mi bez powodu złożyć mandat przynależności do Rady Osiedla, a kiedy odmówiłem, zostałem przez nią obrzucony wyzwiskami - opowiada zbulwersowany. - Nie pozwolę, aby taka osoba mi ubliżała, żądam przeprosin na łamach wszystkich mediów w naszym mieście.


Piskorz mówi, że tego dnia na zebraniu nie było nawet przewodniczącego, a większość stanowiły osoby niezwiązane z radą.
 - Po raz piąty wybrano mnie na kadencję do RO, a nawet proponowano mi bycie przewodniczącym, ale odmówiłem. 


Według członka RO na zebraniach często dochodzi do libacji alkoholowych, a pieniądze mieszkańców są marnotrawione na niepotrzebne luksusy.


Całą sytuację komentuje Bogdan Grejner, przewodniczący RO Starówka.
- Zebranie zostało zwołane, aby odwołać pana Piskorza ze stanowiska, bo niepotrzebnie robi zamieszanie, nie przychodzi na zebrania, ubliża sąsiadom. Jego zarzuty o marnotrawienie pieniędzy są bezpodstawne - twierdzi Grejner.


Zaprzecza także, aby podczas zebrań dochodziło do libacji i aby kiedykolwiek proponowano Piskorzowi stanowisko przewodniczącego.

Tego samego zdania jest Jadwiga Wójcik. - Poproszono mnie o pomoc w sprawie tego pana, bo nikt nie chce go już w radzie. Ale nie da się odwołać pojedynczo członka RO, musiałaby zostać rozwiązana cała rada - mówi radna Wójcik.


Opowiada, że sama została wyzwana od najgorszych i myśli o pozwaniu Piskorza do sądu.


- Musimy najpierw zapoznać się ze zdaniem obu stron i wtedy podejmiemy odpowiednie kroki, jeśli będą konieczne - komentuje całą sprawę Ludomir Pencina, wiceprzewodniczącym Rady Miasta.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto