Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zespół karetki wodnej reanimował wędkarza na Zalewie Sulejowskim

Aleksandra Tyczyńska
Karetka wodna pełni dyżur całą dobę, nad zalewem nie ma innego punktu medycznego
Karetka wodna pełni dyżur całą dobę, nad zalewem nie ma innego punktu medycznego Dariusz Śmigielski
Zespół karetki wodnej reanimował wędkarza, który na Zalewie Sulejowskim dostał zawału podczas nadzorowania odłowów badawczych.

Zawały, udary, ćwiczenia na wodzie, podchmieleni żeglarze i pływacy przeceniający swoje możliwości - służby ratunkowe nie mają wątpliwości, że sezon na Zalewie Sulejowskim zaczął się już na dobre.

Choć stan 64-letniego wędkarza z Piotrkowa, który dostał zawału podczas nadzorowania odłowów badawczych, nadal jest bardzo poważny, to bez profesjonalnej pomocy, jaka w ciągu kilku minut nadeszła ze strony zespołu karetki wodnej, prawdopodobnie nie miałby w ogóle szansy przeżycia.

- Zgłoszenie mieliśmy ok. 1.30 w nocy ze środy na czwartek - mówi Rafał Kaczmarek, szef ratowników karetki wodnej, która stacjonuje w Bronisławowie. - Reanimacja zakończyła się przywróceniem parametrów życiowych. Z brzegu pacjenta odebrała karetka z Piotrkowa.

Karetka wodna po raz pierwszy na wodach Zalewu Sulejowskiego pojawiła się w 2009 r. Wówczas Wojewódzka Stacja Ratownictwa Medycznego w Łodzi użyczała łodzi pontonowej Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. W ubiegłym roku zainwestowała w profesjonalną łódź motorową i na tyle dużą, że spełniającą wymagania NFZ. Podpisano dwuletni kontrakt, który kończy się w tym roku.

- Mamy zakontraktowane całodobowe dyżury, w przyszłym roku NFZ ma ponoć kontraktować 12-godzinne, w dzień, ale mam nadzieję, że tak się nie stanie - mówi Jerzy Siwocha, dyrektor piotrkowskiego oddziału WSRM. - Za tym, by dyżury były całodobowe przemawia to, że nad zalewem nie ma żadnego punktu medycznego, a do nieszczęść dochodzi także w nocy. Są tymczasem miejsca, gdzie tradycyjnej karetce dojazd zajmuje sporo czasu.
Siwocha dodaje, że na 23 wezwania w minionym sezonie, było kilka nocnych, w tym do młodej dziewczyny, dla której kąpiel w blasku księżyca omal nie skończyła się tragicznie.

Nad Zalewem Sulejowskim dyżury, głównie weekendowe, pełni także WOPR.
- Teraz na łódkach trenują nawet dzieci, staramy się szczególnie ich pilnować - mówi Witold Skrodzki, prezes rejonowego WOPR w Piotrkowie. - Poza tym w ostatnich dniach pochłonięci byliśmy pracą ze strażakami, którzy uczyli się m.in. obsługi sprzętu wykorzystywanego w poszukiwaniach zaginionych pod wodą i zabezpieczaliśmy skoki spadochronowe do wody w wykonaniu Kawalerii Powietrznej z Tomaszowa.

Piotrkowscy policjanci z kolei, oddelegowani do posterunku policji wodnej w Bronisławowie, zabezpieczającej zalew do połowy września, zapowiadają kontrole trzeźwości sterników.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto