Artur Ostrowski znowu w szkole. Ostrowski już kilka dni po wyborach nie wykluczał powrotu do zawodu nauczyciela i teraz stało się to faktem. Przerwę miał długą, bo aż 12 lat - najpierw jako wicewojewoda łódzki, a ostatnie 10 lat jako poseł.
Z powrotem do zawodu nie było problemu, bo Ostrowski jest nauczycielem mianowanym, a na czas pełnienia obowiązków korzystał z zagwarantowanego urlopu bezpłatnego.
Jak mówi wicedyrektor ZSP nr 2 Dariusz Maliszewski, były poseł pracuje w pełnym wymiarze godzin (nauczycielski etat to 18 godzin tygodniowo) i choć był pewien problem z wygospodarowaniem godzin niemal w środku roku szkolnego, bo trzeba je było zabrać innym nauczycielom, to nikt etatu nie stracił.
Sam Ostrowski o nowej - starej pracy rozmawiać, póki co nie chce. Jeszcze we wtorek żartował, że może zarejestruje się w pośredniaku. Jego partyjny kolega, miejski radny i nauczyciel w tej samej szkole Szymon Miazek mówi natomiast, że grono cieszy się z powrotu Ostrowskiego, który miał opinię dobrego i zaangażowanego nauczyciela. - Posłem czy radnym się bywa, a nauczycielem jest się na zawsze - mówi Miazek.
Inny piotrkowski były poseł (również kandydat Zjednoczonej Lewicy) podjął na razie współpracę z jednym z tygodników. Pisze artykuły o tematyce ekologicznej.
Więcej o tym, co teraz robią byli posłowie z województwa łódzkiego w dzisiejszym wydaniu "Dziennika Łódzkiego".
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?